Grodkowianki, pokonując wyżej klasyfikowany w tabeli MTS Żory, sprawiły miłą niespodziankę.
Pierwsza połowa meczu była wyrównana, ale nieznacznie lepsze wrażenie sprawiały przyjezdne. Remis w tej części gry był tylko w 10. min (2-2), a tak cały czas prowadziły zawodniczki MTS-u, choć ich przewaga nie była wyraźna.
- Przed przerwą moje podopieczne zagrały trochę za nerwowo - oceniał trener Olimpu Adam Boczarski. - Wynikało to z tego, że bardzo chciały, a jak wiadomo w takich sytuacjach efekt często jest odwrotny od zamierzonego. W drugiej połowie zagrały już bardzo dobrze.
Na początku drugiej odsłony Olimp doprowadził do remisu 13-13 (35. min), a potem nawet prowadził 16-14. W 44. min było 17-17, ale pięć kolejnych goli zdobyły nasze zawodniczki i mogły już potem kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie.
W drużynie z Grodkowa, bardzo skuteczne były Paulina Jaworska i Magdalena Gajowska. Ta pierwsza z 11 zdobytych bramek, pięć rzuciła z karnych mając z linii siedmiu metrów 100 procent skuteczności. Te rzuty karne wypracowywała obrotowa Aleksandra Konwisarz, z którą rywalki miały dużo problemów. Świetnie w bramce spisywała się też Magdalena Kalińska, która obroniła aż pięć rzutów karnych.
W tabeli Olimp awansował z przedostatniego 9. miejsca na 8. Po trzynastu rozegranych spotkaniach ma na koncie siedem punktów. Grodkowianki wyprzedziły nasz drugi zespół - Otmęt Krapkowice, którego zaplanowany na ten weekend mecz wyjazdowy z Sośnicą Gliwice został przełożony na 27. marca. Otmęt po 12 meczach ma w dorobku sześć punktów.
Protokół
Olimp Grodków - MTS Żory 27-22 (10-12)
Olimp: Kalińska - Gajowska 8, M. Górna 3, Strama, Grelak, P. Jaworska 11, Bielecka, M. Jaworska, V. Górna 2, Konwisarz 3. Trener Adam Boczarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?