Targi Pracy na Politechnice Opolskiej

Redakcja
Aleksandrę Magierę zainteresowała propozycja wojska. - Podobno kobiety świetnie się tam sprawdzają, bo są dokładniejsze - mówi.
Aleksandrę Magierę zainteresowała propozycja wojska. - Podobno kobiety świetnie się tam sprawdzają, bo są dokładniejsze - mówi. Paweł Stauffer
Ponad tysiąc studentów i prawie 40 firm wzięło udział w Targach Pracy zorganizowanych przez Politechnikę Opolską.

Mamy dla młodych ludzi przygotowaną bardzo bogatą ofertę staży. Szukamy absolwentów i studentów z mechanotroniki, elektroniki czy inżynierii środowiska - mówi Sylwia Szykowska, specjalista ds. szkoleń i rozwoju w firmie Lhoist.

Praktykę w tej firmie rozpoczęła już Agnieszka Manik, studentka Politechniki Opolskiej.
- Mogę się tam rozwijać, czegoś nauczyć. Nieprawdą jest, że studia dzienne

uniemożliwiają taką praktykę. Trzy razy w tygodniu pracuję po osiem godzin, raz sześć, a piąty dzień to czas na naukę. Jestem na studiach uzupełniających więc mam już niewiele zajęć. Chcę zdobyć praktykę, bo tego wymagają teraz pracodawcy - mówi studentka.

Ewa Parcej, doradca zawodowy w Powiatowego Urzędu Pracy uważa, że tego typu imprezy są bardzo potrzebne, choćby po to, żeby wylać młodym ludziom kubeł zimnej wody na głowę.

- Studenci przychodzą do nas, przyglądają się ofertom i odchodzą. Większość ze względu na wynagrodzenie. Mówią, że 2100 brutto to żenujące. Rzecz w tym, że część nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest kryzys - mówi.

Z jej obserwacji wynika, że jak zawsze poszukiwani są informatycy i programiści, ale także wykwalifikowani specjaliści. - Oprócz dyplomu i wąskiej specjalizacji konieczna jest bardzo dobra znajomość co najmniej jednego języka obcego. Celowo mówię "co najmniej", bo pracodawcy zaczynają wymagać już dwóch. Oprócz tego nieodzowne są takie kompetencje, jak prawo jazdy czy obsługa komputera - dodaje doradca.

Potwierdza to Sylwia Szykowska, specjalista ds. szkoleń i rozwoju w firmie Lhoist. - Szukamy specjalistów z pewnym konkretnym zestawem cech.

Jako, że jesteśmy firmą z kapitałem zagranicznym praca u nas wiąże się często z wyjazdami za granicę. Dlatego szukamy osób mobilnych, z otwartym umysłem i mogących się na przykład przeprowadzić za granicę. Atutem jest np. udział w wymianie zagranicznej. Dzięki temu wiemy, że ktoś jest w stanie sobie poradzić w nowym miejscu - mówi doradca.

Doświadczenie takie można z kolei zdobyć w trakcie programu Camp America, który także był promowany podczas targów. - To świetna okazja, by nie tyle zarobić, ale zwiedzić USA i poznać nowych ludzi. To wielka przygoda i wielkie wyzwanie - mówiła studentka Aleksandra Magiera. Ją z kolei zainteresowała propozycja, którą składało wojsko.

- Podobno kobiety świetnie się tam sprawdzają, bo są dokładniejsze. Wystarczy po dyplomie pójść na rok do szkoły wojskowej i już można otrzymać stopień podporucznika - mówi Ola.

Maciej Gruszecki z Akademickiego Biura Karier PO był zadowolony z efektów targów. - Kilku studentów najprawdopodobniej znalazło już pracę. Chęć zatrudnienia kolejnych kilku osób wyraziła firma Pawlak Securites, a inne rekrutowały na swoje programy stażowe. W sumie przewinęło się ponad tysiąc osób. To bardzo dobry wynik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska