Około 19.00 przypadkowi przechodnie zaalarmowali strażaków, że na ulicy Grunwaldzkiej czuć intensywny zapach gazu. - Widzieliśmy tych dwoje młodych ludzi - opowiada Wacława Sanedr, jedna z ewakuowanych mieszkanek. - Czekali na straż, a gdy ta przyjechała, pokazali studzienkę, z której strasznie cuchnęło, i poszli sobie. Nawet nikt nie zdążył im podziękować.
Na miejsce skierowano też policję, straż miejską, pogotowie gazowe i ratunkowe. Ulica została zablokowana na długości ponad 100 metrów. Jak informuje mł. kapitan Łukasz Olejnik z wojewódzkiego stanowiska kierowania straży pożarnej, decyzję o ewakuacji mieszkańców podjęto po pomiarach stężenia gazu. Było tak wysokie, że w każdej chwili mógł nastąpić wybuch.
Z pięciu kamienic sąsiadujących z miejscem wycieku gazu ewakuowano ponad 40 mieszkańców. Dwóm osobom, które nie mogły same opuścić mieszkań, pomogli ratownicy medyczni. Przewieziono je do szpitala. Część z ewakuowanych pojechała do rodzin i znajomych. Dla pozostałych podstawiono autobus, którym mieli zostać przewiezieni do remizy OSP w Bierkowicach. Jak późnym wieczorem poinformował nas st. inspektor Włodzimierz Kęs ze straży miejskiej, z tego transportu skorzystało niewielu. Większość czekała na rozwój sytuacji.
Miejsce, w którym wyciekał gaz, ekipa pogotowia gazowego zlokalizowała po kilku godzinach. - Odcięliśmy dopływ gazu do kamienicy nr 17 - informował nas Adam Drozdowski, dyspozytor. - Nie ma już niebezpieczeństwa wybuchu i prawdopodobnie najpóźniej o północy ewakuowani mieszkańcy będą mogli wrócić do domów. Jednak ostatecznie awarię usuniemy najwcześniej w poniedziałek.
Mieszkańcy Grunwaldzkiej zwracają jednak uwagę, że w ostatnich dniach kilkakrotnie zawiadamiali pogotowie gazowe, że w okolicy czuć gaz.
- Każde takie zgłoszenie jest rejestrowane, a sprawę traktujemy bardzo poważnie - zapewnia Adam Drozdowski. - Gdyby wcześniej doszło tam do wycieku gazu, na pewno byśmy go usunęli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?