Prof. Kazimierz Zakrzewski odebrał tytuł doktora honoris causa Politechniki Opolskiej

Redakcja
- Mam tu nie tylko naukowych synów, ale i wnuków - mówi prof. Zakrzewski.
- Mam tu nie tylko naukowych synów, ale i wnuków - mówi prof. Zakrzewski. Paweł stauffer
Prof. Kazimierz Zakrzewski z Politechniki Łódzkiej to wybitny specjalista od prądu i transformatorów najwyższej mocy.

Wywodzi się z Łódzkiej Szkoły Naukowej Transformatorów znanej na całym świecie. Obecnie jest jej liderem. Kandydaturę Zakrzewskiego do tego zacnego tytułu zgłosił prof. Marian Łukaniszyn, jego wychowanek i laudator w przewodzie.

- Profesorowi zawdzięczamy, że Wydział Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki zyskał pełne prawa akademickie. Dziś możemy nadawać stopnie doktora w dwóch dyscyplinach oraz doktora habilitowanego w jednej. To dzięki profesorowi udało się odmłodzić kadrę i wykształcić rzesze specjalistów. Ja sam jestem zresztą jego wychowankiem - przypominał prof. Marian Łukaniszym, dziekan Wydziału Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki.

Tytuł nadany prof. Zakrzewskiemu przez Politechnikę Opolską to jego pierwszy doktorat honorowy.

- Czuję ogromna tremę, ale jestem też zaszczycony. Ta 33-letnia już współpraca z Politechniką Opolską sprawiła, że mam tu nie tylko naukowych synów, ale i wnuków - mówił prof. Zakrzewski. Przyznał, że Politechnice Opolskiej przygląda się z ogromną uwagą. - To nie jest największa uczelnia techniczna w Polsce, ale z pewnością najbardziej dynamiczna. Tempa rozwoju mogą jej pozazdrościć największe i najstarsze ośrodki akademickie - skwitował.

Uroczystość nadania tytułu honoris causa prof. Zakrzewskiemu odbyła się dziś w auli Łącznika Politechniki Opolskiej. Sala pękała w szwach od osobistości świata nauki, a posiedzenie było transmitowane na żywo. Po raz pierwszy pokazano też film o tym łódzkim naukowcu, który zrealizowała PO.

- Jak przyjechała do mnie ekipa, żeby go nakręcić to mój syn śmiał się, że robią o mnie film podobny do "Czterdziestolatka", tyle że tym razem bohaterem będzie 70-letni profesor - mówił śmiejąc się naukowiec.

Film zatytułowany "Profesor od transformatorów" pokazuje od kulis życie profesora. Stąd dowiedzieliśmy się, że do pracy jeździ autobusem, a najbardziej na świecie kocha swoje wnuki. Film można będzie zobaczyć 13 maja w TVP Opole.

Kazimierz Zakrzewski został trzecim doktorem honorowym w historii uczelni. Wcześniej ta zaszczytna godność trafiła do prof. Jerzego Buzka oraz prof. Tadeusza Kaczorka, przewodniczącego Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów.

- W ciągu 48 lat wyróżniliśmy 3 kandydatury. To świadczy o starannym doborze tych osobistości - podkreślał prof. Marek Tukiendorf, rektor Politechniki Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska