Wyszedł ze szpitala... i okradł firmę

Policja Krapkowice
Podejrzany 48-letni mieszkaniec Zdzieszowic usłyszał zarzuty włamania i uszkodzenia mienia. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Podejrzany 48-letni mieszkaniec Zdzieszowic usłyszał zarzuty włamania i uszkodzenia mienia. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Policja Krapkowice
Przywieziony przez pogotowie ratunkowe zamiast zająć się leczeniem, po opuszczeniu szpitala na własną prośbę włamał się do firmy. Został zatrzymany przez właściciela. Usłyszał zarzuty włamania i zniszczenia mienia.

4 maja do Krapkowic ze Zdzieszowic karetką pogotowia ratunkowego został przywieziony mężczyzna, który w trakcie spożywania alkoholu zasłabł.

Mężczyzna, gdy tylko doszedł do siebie, postanowił opuścić szpital i poszukać sobie sposobności do popełnienia przestępstwa tak, by mieć pieniądze na alkohol.

Mężczyzna po drodze natknął się na zabudowania jednej z firm w Odrowążu. Po włamaniu do hali i pomieszczeń biurowych skradł monitor LCD, ze ścian zerwał przewody elektryczne, osprzęt do pieca CO.

Podejrzany o włamanie został zatrzymany krótko po opuszczeniu hali przez współwłaściciela firmy, który przyjechał na miejsce, bo włączył się alarm. Podejrzany trafił w ręce policjantów.

Straty jakie w związku z włamaniem i uszkodzeniem instalacji elektrycznej, rozdzielni sterowniczej i pieca CO oszacował właściciel to kwota 8 tysięcy złotych.

Podejrzany 48-letni mieszkaniec Zdzieszowic usłyszał zarzuty włamania i uszkodzenia mienia. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska