Automobilizm. Opolanie ze zmiennym szczęściem jeździli w Załużu

Klubowe
Po dwóch latach przerwy Marcin Kozłowski wrócił na wyścigowe trasy. I został liderem swojej klasy.
Po dwóch latach przerwy Marcin Kozłowski wrócił na wyścigowe trasy. I został liderem swojej klasy. Klubowe
Rozegrano tam 39. międzynarodowe Wyścigi Bieszczadzkie, stanowiące I i II rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Reprezentanci Automobilklubu Opolskiego zajęli kilka punktowanych miejsc, choć tegoroczny sezon dla naszego klubu zaczął się pechowo.

W Załużu nie wystartował bowiem zwycięzca klasyfikacji generalnej z poprzedniego sezonu Tomasz Nagórski. Reprezentant Automobilklubu Opolskiego brał udział w treningach, ale w powodu awarii jego samochodu (subaru impreza) nie mógł wystartować. Teraz będzie musiał punktować w kolejnych rundach.

Bardzo dobrze spisali się inni opolanie. Rafał Grzywaczyk, jadący hondą crx, dwa razy zajmował 2. miejsca w klasie open -2000. Przegrywał tylko z aktualnym mistrzem Polski w tej klasie Romanem Baranem, który na własnym terenie jeździł bardzo dynamicznie.

Po dwuletniej przerwie znakomicie na wyścigowe trasy wrócił Marcin Kozłowski. Wielokrotny mistrz Polski w grupie aut historycznych na ten sezon przygotował forda sierrę cosworth i w klasie HJS2500 dwa razy zajmował 1. miejsca.
W grupie aut historycznych jechali także Arkadiusz Ostaszewski i Mariusz Kubis. Ten pierwszy, jadący nissanem pulsar, zajął 4. miejsce w I rundzie klasy HS2-2000, a drugiej nie ukończył z powodu awarii. Debiutujący w wyścigach Kubis, swoją alfą romeo ukończył obie rundy.

Pod nieobecność Tomasza Nagórskiego oraz drugiego wicemistrza Polski Mariusza Steca, klasyfikację generalną zdecydowanie wygrał wicemistrz Polski Andrzej Szopieniec (Automobilklub Kielecki), jadący mitsubishi lancerem.

Następne dwie rundy GSM Podbędą się 7-8 czerwca w Jahodnej na Słowacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska