Woda zalewa domy na wsiach pod Strzelcami [wideo]

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
W Kadłubie strażacy układają worki z piaskiem, żeby ratować dobytek mieszkańców.
W Kadłubie strażacy układają worki z piaskiem, żeby ratować dobytek mieszkańców. Radosław Dimitrow
Strażacy układają worki z piaskiem m.in. w Kadłubie, Osieku i Staniszczach Małych. W Spóroku woda z miejscowej rzeczki podtopiła natomiast drogę.

- Sytuacja jest poważna, bo wody w Kadłubie i Osieku przybywa z godziny na godzinę - relacjonuje Jan Bogusz z gminnego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Strzelcach Opolskich. - Zleciliśmy firmie budowlanej przekopanie dodatkowego rowu, żeby odprowadzić część wody z Jemielniczanki.

Mieszkańcy wsi wspólnie ze strażakami układają worki z piaskiem, żeby zabezpieczyć swoje domy. Ich zdaniem przed dalszymi podtopieniami może ich tylko uchronić ustanie deszczu.

W Spóroku woda z miejscowego potoku zalała drogę powiatową, a w Staniszczach Małych podtapia domy.

- Na polach jest już tyle wody, że nie ma ona gdzie spływać - zauważa Konrad Wacławczyk, z urzędu gminy w Kolonowskiem.

Zrobiłeś zdjęcia z ważnego wydarzenia? Wejdź na i wyślij je do nas

Niemodlin - Ścinawa Niemodlińska

Worki na piasek oraz rękawy wodne zgromadzone w Niemodlinie na razie czekają w magazynach. W poniedziałek poziom Ścinawy przekroczył stan alarmowy (350 cm), we wtorek rzeka osiągnęła poziom 384 cm, ale zagrożone nie są żadne zabudowania.

- Na razie nie mamy nawet sygnałów o zalewaniu pól - mówi Zenon Romańczukiewicz z Gminnego Centrum Reagowania w Niemodlinie.

Sytuacja na leżącym w centrum miasta Stawie Zamkowym również jest stabilna.

- Podnieśliśmy klapy, więc woda swobodnie spływa ze stawu do rzeki - informuje urzędnik dodając, że poniżej stawu w wodę piętrzyć zaczęło ścięte przez bobry drzewo. Po usunięciu konaru przez strażaków sytuacja jest opanowana.

Ozimek - Mała Panew

Najgorzej sytuacja wygląda w Krasiejowie, gdzie w okolicach ulicy Szkolnej i Słonecznej pięć posesji zalewa woda schodząca z pól.

- Dopóki nie przestanie spływać nie ma sensu jej pompować - tłumaczy Zbigniew Koziarz z Urzędu Miasta w Ozimku dodając, że spływająca z pół i lasów woda zalała też okolice kas i punktów gastronomicznych w Juraparku.

Biegnąca przez gminę Mała Panew miała we wtorek po południu 267 cm (stan alarmowy to 220 cm, w nocy było ponad 280 cm), woda jednak powoli opada.

- Dzień wcześniej baliśmy się tzw. cofki w kierunku dopływającej do niej Brzezinki (to mogłoby zagrozić Nowej Schodni), ale obecnie woda spływa swobodnie - dodaje Koziarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska