Wybuch na Krzemienieckiej w Opolu. Policja czeka na wynik ekspertyz

Mario
Wybuch był tak silny, że w mieszkaniu wyleciała szyba w oknie.
Wybuch był tak silny, że w mieszkaniu wyleciała szyba w oknie. Mario
Poszkodowany w eksplozji nastolatek wciąż przebywa w szpitalu. Stracił jedną dłoń i palce w drugiej. Policja czeka na rezultat ekspertyz.

Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Opolu wciąż sprawdzają, jaki materiał pirotechniczny wybuchł w poniedziałek w mieszkaniu jednego z bloków przy ul. Krzemienieckiej w Opolu.

- Próbki substancji trafiły do laboratorium kryminalistycznego i czekają na przebadanie - wyjaśnia podinspektor Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Jeden ze strażaków biorących udział w akcji powiedział nto, że w mieszkaniu unosił się dość specyficzny zapach najprawdopodobniej pirotechnicznej substancji. Było też bardzo dużo krwi.

Nastolatek ranny w wybuchu stracił dłoń jednej ręki oraz część palców drugiej. Przeszedł operację. Jest wciąż w szpitalu, ale jego życiu nic już nie zagraża. Na szczęście wybuch nie naruszył konstrukcji budynku.

Policjanci apelują do młodych ludzi o rozwagę, a do ich rodziców o zwracanie większej uwagi na to, co robią ich pociechy. Zwłaszcza teraz, gdy zaczęły się wakacje.

- Warto się przyjrzeć, jakie strony internetowe odwiedzają dzieci i czego tam szukają - radzi Jarosław Dryszcz.

Z materiałami wybuchowymi nie ma żartów. Nawet niewielka petarda, eksplodując w zamkniętej dłoni, powoduje rozległe uszkodzenia nerwów i naczyń krwionośnych, wybuch może doprowadzić też do utraty wzroku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska