Premier zainteresował się obwodnicą Kędzierzyna-Koźla

Archiwum
Dwa lata temu w Kędzierzynie-Koźlu oddano o użytku południową obwodnicę. Teraz mieszkańcy czekają na północną.
Dwa lata temu w Kędzierzynie-Koźlu oddano o użytku południową obwodnicę. Teraz mieszkańcy czekają na północną. Archiwum
Dokumenty dotyczące objazdu miasta trafiły już na biurko Donalda Tuska.

Przez Kędzierzyn-Koźle przejechało w zeszłym roku co najmniej 117 tysięcy ton materiałów niebezpiecznych. Co najmniej, bo są to dane jedynie z trzech największych firm chemicznych na terenie miasta, a w sumie jest ich kilkadziesiąt. Informacje na ten temat zebrała posłanka Platformy Obywatelskiej Brygida Kolenda-Łabuś. Zawiozła je do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i położyła na biurku samego Donalda Tuska.

- Pana premiera bardzo te dane zainteresowały. Wierzę, że będą miały wpływ na decyzję o budowie północnej obwodnicy Kędzierzyna-Koźla - mówi nto Kolenda-Łabuś.

Dlaczego sprawa jest tak pilna? Dlatego, że tysiące ton niebezpiecznych chemikaliów wożone są przez cysterny wąskimi miejskimi drogami. W dokumentach przedłożonych Donaldowi Tuskowi były także opracowania dotyczące symulacji ewentualnej katastrofy drogowej związanej z wybuchem cysterny pełnej chemikaliów.

Kolenda-Łabuś nie chce podawać szczegółów. Tłumaczy, że... woli nie straszyć mieszkańców. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że w niektórych fragmentach miasta po wypadku cysterny w bezpośredniej strefie rażenia mogłyby się znaleźć setki ludzi.

W dokumentacji znalazły się także zdjęcia lotnicze niebezpiecznego i ostrego zakrętu drogi krajowej nr 40 w Ujeździe, który ma 90 stopni. Tamtędy, przez sam środek miasta, także codziennie jeżdżą zatankowane po korek cysterny z chemikaliami.

Północna obwodnica Kędzierzyna-Koźla mogłaby rozwiązać ten problem i wyprowadzić ruch samochodów ciężarowych z centrum. Jej budowa miała ruszyć w zeszłym roku i zakończyć się w 2014. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad postarała się nawet o projekt techniczny szlaku. Urzędnicy zdobyli też tzw. decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych do realizacji inwestycji.

Okazało się jednak, że w budżecie państwa zabraknie pieniędzy na wszystkie zaplanowane w Polsce duże inwestycje drogowe. Północną obwodnicę Kędzierzyna-Koźla włączono ostatecznie na listę projektów priorytetowych, których budowa może rozpocząć się do końca 2013 roku.

Kluczowe w tej sprawie jest jednak słowo "może", bo nie dawało ono żadnej gwarancji, że pieniądze na ten cel się znajdą. Ponad tą listą jest jeszcze jedna, najważniejsza, z projektami na które "muszą" znaleźć się pieniądze.

- Bardzo ważną datą jest kwiecień 2014 roku. Do tego czasu jest ważna decyzja środowiskowa. Przekroczenie tego terminu oddali naszą inwestycję - dodaje Kolenda-Łabuś.

Obwodnica północna ma poprowadzić od kędzierzyńskiego osiedla Piastów przez Blachownię i Sławięcice do Ujazdu i autostrady A4. Jej koszt oszacowano na ponad 250 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska