Polscy młodzi żużlowcy drużynowymi mistrzami Europy [zdjęcia]

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Bartosz Zmarzlik zdobył dla polskiego zespołu 11 punktów.
Bartosz Zmarzlik zdobył dla polskiego zespołu 11 punktów. Oliwer Kubus
Reprezentacja Polski bez większych problemów i z dużą przewagą zdobyła na torze w Opolu tytuł drużynowych mistrzów Europy juniorów.

Finał Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów

Nasza drużyna była zdecydowanym faworytem turnieju i to miano potwierdziła na torze. Kibice w zasadzie tylko po 6. biegu mogli mieć wątpliwości co do ostatecznego rozstrzygnięcia. Wygrał go Duńczyk Anders Thomsen, który na trasie wyprzedził Bartosza Zmarzlika. Wówczas to przewaga Polaków nad zespołem z Danii wynosiła tylko jeden punkt. Biało-czerwoni mieli ich 15, a rywale 14. W kolejnych gospodarze powiększali swoją przewagę i już po 16. wyścigu było wiadomo, że sięgną po złoto.

Emocje około 800-osobowej grupie widzów w końcówce zawodów zagwarantował rezerwowy czeskiej drużyny Vaclav Milik. Był on najlepszy w 17. i 18. wyścigu, a jako że zawodnicy duńscy (Rasmus Jensen i Kenni Nissen) przyjeżdżali w nich na 3. pozycji, to nasi południowi sąsiedzi zrównali się z nimi punktami. Po 18 biegach był remis (po 26 punktów), a przed ostatnim wyścigiem Duńczycy mieli 28, a Czesi 27 punktów.W ostatniej gonitwie Nikolaj Busk Jakobsen przyjechał drugi za najlepszym zawodnikiem imprezy - Piotrem Pawlickim, a Roman Cejka był ostatni, co rozstrzygnęło losy srebrnego medalu dla reprezentacji Danii.

W jej szeregach z dobrej strony pokazał się w swoich dwóch pierwszych występach Thomsen, który jednak potem spuścił z tonu. Świetne wrażenie zostawił po sobie Milik. W zespole Ukrainy ponad połowę punktów zdobył Aleksandr Łoktajew, choć od rewelacyjnie spisującego się w ekstraklasowej Polonii Bydgoszcz żużlowca można było oczekiwać nieco więcej. Dwaj Ukraińcy: Pavlo Kondratiuk i Maksym Rosoczuk wyraźnie natomiast odstawali od reszty zawodników. Ich sukcesem było to, że za każdym razem dojeżdżali do mety, choć w dość rozpaczliwym stylu i daleko za rywalami.

Zdecydowanymi bohaterami byli jednak przede wszystkim nasi zawodnicy.
-Cieszę się, że obroniliśmy tytuł zdobyty przed rokiem - mówił Pawlicki, który jako jedyny z piątki startującej w sobotę w Opolu był w ekipie, która rok temu triumfowała w niemieckim Landshut.- Na opolskim torze startowałem już wiele razy i bardzo go lubię.W tych zawodach był on dość twardy, ale miałem odpowiednio przygotowany sprzęt. Tak się złożyło, że ani razu nie jechałem z najkorzystniejszego pierwszego pola startowego, a dwa razy startowałem z najgorszego trzeciego pola. Udało mi się jednak zdobyć komplet punktów z czego jestem bardzo szczęśliwy.
Turniej finałowy drużynowych mistrzostw Europy juniorów
1. Polska 50 punktów: Piotr Pawlicki 12 (3,3,3,-,3), Artur Czaja 9 (3,2,-,2,2), Paweł Przedpełski 8 (3,-,2,1,2), Krystian Pieszczek 10 (2,2,3,3,-), Bartosz Zmarzlik 11 (2,3,3,3). Trener Rafał Dobrucki.
2. Dania 30 punktów: Kenni Nissen 6 (2,3,0,w,1), Anders Thomsen 8 (2,3,1,-,2), Emil Grondal 3 (1,1,1,0,-), Nikolaj Busk Jakobsen 9 (3,w,2,2,2), Rasmus Jensen 4 (3,1). Trener Sven Jacobsen.
3. Czechy 27 punktów: Eduard Krcmar 5 (0,-,2,2,1), Zdenek Holub 3 (2,1,w,0,-), Roman Cejka 6 (1,3,1,1,0), Michal Skrula 3 (1,-,2,-,-), Vaclav Milik 10 (1,0,3,3,3). Trener Milan Spinka.
4. Ukraina 13 punktów: Pavlo Kondratiuk 2 (0,1,0,1,0), Aleksandr Łoktajew 8 (1,2,3,1,1), Stanisław Mielniczuk 3 (0,0,1, 2,0), Maksym Rosoczuk 0 (0, 0,0,0,0) Trener Serhij Senko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska