Lądowisk nie mają obecnie szpitale w Strzelcach Opolskich, Kędzierzynie-Koźlu i Brzegu. Tymczasem zgodnie z ustawą o ratownictwie medycznym, skoro działają tam Szpitalne Oddziały Ratunkowe, to lecznice od 2014 r. muszą mieć możliwość przyjmowania pacjentów drogą powietrzną.
- Ale w historii naszego szpitala jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by musiał tu lądować helikopter - podkreśla Beata Czempiel, dyrektor szpitala w Strzelcach Opolskich. - Jeżeli śmigłowiec zabiera np. osobę poszkodowaną w wypadku, to robi to zazwyczaj, gdy stan pacjenta jest ciężki. Wtedy taka osoba transportowana jest prosto do WCM w Opolu lub któregoś ze specjalistycznych szpitali w woj. śląskim.
Dyrektorzy szpitali zgłaszali swoje wątpliwości do Ministerstwa Zdrowia jeszcze w ub.r. Wtedy dostali zapewnienie, że ustawa będzie znowelizowana i dopuści możliwość, by małe szpitale jednak nie budowały lądowisk.
- Mamy lipiec, a nowelizacji nie ma i nic nie wskazuje na to, że zostanie przyjęta do końca tego roku - zauważa Józef Swaczyna, starosta strzelecki. - To stawia nas w bardzo niepewnej sytuacji, bo jeżeli na początku 2014 r. nie będziemy mieć lądowiska, a przepisy pozostaną w obecnym kształcie, to stracimy kontrakt z NFZ.
Dyrekcja strzeleckiego szpitala zwróciła się właśnie z oficjalnym zapytaniem na piśmie, czego ma się spodziewać od przyszłego roku. W Kędzierzynie-Koźlu kierownictwo szpitala na wszelki wypadek wolało natomiast ogłosić przetarg na budowę lądowiska. - Nie mogliśmy dłużej czekać - tłumaczy Andrzej Mazur, dyrektor szpitala. - Choć mamy opinię, że budowa takiego lądowiska przy naszym szpitalu nie jest konieczna, to taką inwestycję będziemy realizować.
Budowa jednego lądowiska to koszt około miliona złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
