Festiwal Opolskich Smaków. Weekend palce lizać

Redakcja
Podczas wszystkich Festiwali Opolskich Smaków do degustacji ustawiają się zawsze długie kolejki rozsmakowanych kulinarnie Opolan.
Podczas wszystkich Festiwali Opolskich Smaków do degustacji ustawiają się zawsze długie kolejki rozsmakowanych kulinarnie Opolan. Paweł Stauffer
W sobotę rusza V Festiwal Opolskich Smaków. W tym roku prym będą wiedli blogerzy kulinarni, którzy przygotują dla mieszkańców smakołyki najróżniejszych kuchni świata.

Piątą edycję najpyszniejszej na Opolszczyźnie imprezy organizuje Prezydent Opola i "Nowa Trybuna Opolska". Dwudniowy festiwal kulinarny rozpocznie się na opolskim Rynku jutro o godz. 13.30, a zakończy w niedzielę o 20.00 koncertem znanego z programu "X Factor" zespołu Girls on Fire.

W tym roku będziemy mieli okazję się przekonać, jak gotują znani opolscy blogerzy kulinarni, którzy przygotują dla mieszkańców smakołyki najróżniejszych kuchni świata. Będzie okazja, by skosztować frykasów kuchni rosyjskiej, hiszpańskiej, szwedzkiej, litewskiej, tureckiej, meksykańskiej, francuskiej i żydowskiej.

Jako że to Festiwal Opolskich Smaków, tradycyjne potrawy innych krajów blogerzy połączą z dobrze znanymi regionalnymi recepturami oraz składnikami. Do swoich dań będą bowiem wykorzystywać owoce, warzywa i mięso z opolskich gospodarstw i sklepów.
Na przykład Delimamma, czyli Małgosia Adamska przygotuje hiszpańską samfainę z opolskich warzyw czy też mallorcę - pyszny deser ze swojskich jabłek.

Sprawdź program Festiwalu Opolskich Smaków

Ważne! Nie potrzebujecie pieniędzy, by skosztować tych smakołyków. Walutą będzie... Wasz przepis kulinarny. By więc dostać porcję jakiejś potrawy, trzeba przynieść ze sobą na kartce recepturę ulubionych dań, ciast, deserów - wydrukowaną lub spisaną odręcznie. - Jeśli ktoś zapomni i i nie weźmie przepisu, nic straconego - zapewnia Adam Czapski, opolski bloger. - Na naszych stoiskach znajdziecie karteczki i długopisy, więc w każdej chwili będzie można szybko spisać z pamięci pomysł na jakieś danie.

Na podobnej zasadzie ma działać stoisko Miejskiej Biblioteki Publicznej, gdzie za książkę, którą upatrzymy sobie na kramiku, trzeba będzie "zapłacić" wskazaną na metce z ceną opowieścią kulinarną.

- Na przykład opowiedzieć o swojej kulinarnej wpadce - uśmiecha się Aleksandra Wieczorek z MBP. - Mamy książki utrzymane w konwencji kulinarnej, będzie więc np. publikacja dotycząca kuchni żydowskiej czy książka o parzeniu kawy. Oprócz tego będzie możliwość tradycyjnego crossbookingu, czyli wymiany książek.

Na mieszkańców czeka też wiele innych atrakcji. Będą kulinarne warsztaty dla dzieci, konkursy z nagrodami, koncerty. Wokół ratusza pojawią się dziesiątki stoisk gastronomicznych, straganów z kołoczem oraz kiosków wystawców z przysmakami z różnych stron Polski i Europy. Stanie także stoisko nto, gdzie będzie można porozmawiać o gazecie i zamówić naszą prenumeratę poranną.

Imprezę poprowadzi Tomasz Gabor, na co dzień sołtys Brzezia i radny powiatu opolskiego, a prywatnie kulinarny bloger (www.gabor-kulinarnie.blogspot.com). Jego partnerem przy mikrofonie będzie Radek Dimitrow, dziennikarz nto i wielki miłośnik dobrej kuchni.

Opolan czeka jeszcze jedna atrakcja. W trakcie festiwalu w wybranych restauracjach na terenie miasta będzie możliwość zamówienia jednej potrawy lub napoju o połowę taniej. To element organizowanej przez ratusz akcji "50×50×50". Listę restauracji można znaleźć na stronie internetowej miasta i na "fanpejdżu" Opola na Facebooku.

Ważna informacja: podczas najbliższego weekendu na ulicach w centrum Opola będą utrudnienia w ruchu. Informację na ten temat znajdziecie dziś na stronie 6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska