Ucznia można nakarmić już za 3 złote

Redakcja
W minionym roku szkolnym uczniowie z opolskiej SP nr 16 jedli w stołówce dwudaniowe obiady za 3,5 zł i tak ma też być od września.
W minionym roku szkolnym uczniowie z opolskiej SP nr 16 jedli w stołówce dwudaniowe obiady za 3,5 zł i tak ma też być od września. Paweł Stauffer
Cena obiadu zależy od tego, czy szkolną stołówkę finansuje gmina czy prowadzi ajent.

W Namysłowie dzieci za ciepły posiłek w szkole płacą 2,80 zł. - Taką stawkę ustaliliśmy z burmistrzem i do końca tego roku zostanie ona utrzymana - mówi Janusz Długokęcki, dyrektor PSP nr 3.

Szkoła prowadzi własną stołówkę, finansowaną przez gminę. Obiad kosztuje tyle, ile warte jest to, co na talerzu. Posiłki je 200 na 365 uczniów szkoły. Szkoła pomaga też w dożywianiu dzieci z uboższych rodzin, które nie kwalifikują się do darmowych obiadów z pomocy społecznej.
- Sam przywożę z Opolskiego Banku Żywności makarony, kasze, mąkę, dżemy - mówi dyrektor. W minionym roku szkolnym z tej pomocy skorzystało 40 dzieci.

Na tanie szkolne obiady mogą też liczyć uczniowie w Kędzierzynie-Koźlu. Własne stołówki mają tam wszystkie podstawówki i prawie wszystkie gimnazja. - Korzystało z nich 1856 dzieci, czyli 39 procent naszych uczniów - mówi Lidia Bryła z tamtejszego Miejskiego Zarządu Oświaty i Wychowania.

W Zespole Szkół Miejskich nr 1 cena dwudaniowego obiadu z kompotem wzrośnie w tym roku o 30 gr - do 3,5 zł. - Szukamy atrakcyjnych dostawców i robimy wszystko, by mimo znacznej podwyżki cen na rynku utrzymać tanie posiłki - mówi Bożena Łotecka, dyrektor ZSM nr 1 w Kędzierzynie-Koźlu.

Jedyną podstawówką z własną kuchnią w Opolu jest PSP nr 16. Tam też obiad kosztuje 3,5 zł, ale można kupić osobno zupę (0,7 zł) lub drugie danie. Szkoła szykuje również zdrowe śniadania za 1,5 zł. - Mamy własnych dostawców warzyw, ziemniaków, nabiału - wyjaśnia dyrektor Józefa Marciniak.

W II LOw Opolu, które też ma swoją kuchnię, obiady je co trzeci uczeń. Za 4,5 zł. - Cena na razie zostanie utrzymana, najwyżej zrezygnujemy z deserów - mówi dyrektor Aleksander Iszczuk.

Znacznie droższe, przeciętnie 8-9 zł, są obiady, gdy stołówkę prowadzi ajent. W cenę wlicza on koszty mediów i płace. W opolskim zespole szkół przy Hubala obiady kosztują 11 zł (tańsze są połówki porcji dla maluchów). Korzysta z nich 160 na ponad 900 dzieci. W szkołach Opola posiłki je 12 proc. wszystkich uczniów, w Strzelcach Opolskich - 19 procent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska