Po Opolszczyźnie jeździ dwóch Bondów!

Mario
Amatorów wyróżniających się rejestracji może odstraszać jednak cena, która w przypadku samochodu wynosi 1 tys. złotych (dla motocykla jest to połowa tej kwoty). Dla porównania za zwykłe rejestracje zapłacimy 80 zł.
Amatorów wyróżniających się rejestracji może odstraszać jednak cena, która w przypadku samochodu wynosi 1 tys. złotych (dla motocykla jest to połowa tej kwoty). Dla porównania za zwykłe rejestracje zapłacimy 80 zł. Mario
Właściciele aut płacą grube pieniądze, żeby wyróżnić się na drodze. Znakiem rozpoznawczym jest... rejestracja.

Do prezydenta Opola, który prowadzi bazę dla naszego województwa, każdego dnia wpływa średnio jeden wniosek o wydanie rejestracji indywidualnych, czyli takich, których litery układają się np. w imię właściciela, jego pseudonim albo zabawny zwrot.

- Mieliśmy też przypadek, że ktoś zażyczył sobie, aby na jego tablicy znalazło się przekleństwo - wspomina Alina Pawlicka-Mamczura, rzeczniczka prezydenta Opola. - Słowa nie wypada powtarzać, ale zdradzę tylko tyle, że właściciel zrobił w nim błąd ortograficzny. Nie wiem czy świadomie, czy nie - mówi i dodaje, że prezydent nie zgodził się na taką rejestrację.

Zasada jest taka, że na rejestracji nie mogą znajdować się przekleństwa ani wyrazy powszechnie uznane za obraźliwe.

Z tego też powodu przepadł wniosek innego opolanina, który na “blachach" chciał dać wyraz swojej niechęci względem policji.

W opolskiej bazie znajduje się około 800 rejestracji indywidualnych, zarówno tych dla samochodów jak i dla motorów.

- Mamy w niej dwóch Bondów (różnią się tylko cyfrą poprzedzającą ksywę), jednego devila (czyli po angielsku diabła) i właściciela motoru, który kazał sobie na rejestracji napisać “dawca" - wylicza Pawlicka-Mamczura.

Najczęściej kierowcy, mając do dyspozycji 3-5 liter, decydują się zamieścić na tzw. “blachach" imiona (np. Adam), pseudonimy (np. Gruby), albo określenia nawiązujące do wielkości (np. XXL) - nie wiadomo tylko, czy auta czy właściciela.

W skali kraju oryginałów również nie brakuje. Są wśród nich np. K0 BIETA, P0 PIWO, D0 DOMU, P0 SSIJ albo D0 BUZI.

- Jakiś czas temu głośno zrobiło się o sprawie z Poznania, gdy kierowca jeepa chciał umieścić markę samochodu w rejestracji - opowiada Wiesława Jaseniuk, naczelnik wydziału komunikacji w opolskim starostwie powiatowym. - Po dołożeniu litery identyfikującej województwo i cyfry 0 wyszła rejestracja P0 JEEP, która może się kojarzyć dwuznacznie - opowiada i dodaje, że ważne jest, aby przemyśleć decyzję o indywidualnych rejestracjach. - Po co później wstydzić się tego, co wozimy na samochodzie - radzi naczelnik Jaseniuk.

Amatorów wyróżniających się rejestracji może odstraszać jednak cena, która w przypadku samochodu wynosi 1 tys. złotych (dla motocykla jest to połowa tej kwoty). Dla porównania za zwykłe rejestracje zapłacimy 80 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska