Alex, czyli Alexandra Sandoy, zmarła w Norwegii nagle w wieku 64 lat. Przyczyną śmierci prawdopodobnie był zawał albo wylew.
Alex była wielką gwiazdą norweskiej estrady. O jej śmierci napisały na czołówkach największe norweskie gazety.
"Królowa funk rocka Alex nie żyje" - tak artykuł o śmierci artystki zatytułował norweski dziennik Dagbladet.
Jako pierwsza łączyła rock z muzyką funky. Była też ikoną stylu. Jej fryzura - długie kręcone włosy blond i grzywka spadająca na oczy - do dzisiaj nazywana jest Norwegii "Alex-håret", czyli fryzurą na Alex.
Norweskie gazety wspominają też, że do Norwegii Alex przyjechała z Kluczborka.
Alexandra Sandoy w Polsce nazywała się Aleksandra Naumik. Urodziła się w 1949 roku w Wilnie. Całą jej rodzinę zesłano na Syberię. W 1957 roku Naumikowie wydostali się z Syberii i wyjechali do Polski. Tak trafili do Kluczborka.
Tutaj ujawnił się wielki talent wokalny Aleksandry. W wieku 12 lat zaczęła śpiewać w chórze szkolnym. Kiedy miała 14 lat, zaczęła wygrywać konkursy wokalne.
- Ola miała jędrny, dźwięczny głos z bardzo dużą skalą - wspomina Antoni Drohomirecki, jej pierwszy nauczyciel śpiewu.
Zmierzono, że głos Aleksandry Naumik miał 4,5 oktawy.
- Mieczysław Fogg zapraszał ją do swojego zespołu wokalnego Baby Jagi, ale losy Oli potoczyły się inaczej - wspomina Antoni Drohomirecki.
W 1970 roku Aleksandra Naumik wyszła za mąż za reżysera Haakona Sandoya i wyjechała z nim do Norwegii.
Alex, czyli Aleksandra Naumik, była wielką gwiazdą w Norwegii. W Polsce była przemilczana.
- Była blokowana, ponieważ krytykowała głośno PRL, komunistyczne władze, protestowała po wprowadzeniu stanu wojennego - mówi Wiktor Naumik, brat zmarłej artystki.
W Kluczborku do dzisiaj mieszka jej matka Halina i brat Wiktor, znany kluczborski lekarz stomatolog. W norweskim Oslo mieszka natomiast Liliana, starsza siostra Aleksandry, wspominana do dzisiaj w Kluczborku jako wielka piękność.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Aleksandry Naumik.
- Decyzję podejmie córka Oli - Naomi, która mieszka w Szkocji - mówi Wiktor Naumik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?