Kupujesz grzyby przy drodze? Sprawdź, czy mają atest!

Archiwum
Handel grzybami bez atestu jest przestępstwem, za które grozi do 2 lat więzienia.
Handel grzybami bez atestu jest przestępstwem, za które grozi do 2 lat więzienia. Archiwum
Atest jest dla nas potwierdzeniem, że partia została skontrolowana przez uprawnioną do tego osobę i nie musimy obawiać się, że trafimy na grzyby trujące.

Zgłoszenie o tym, że na jednym z osiedli w Opolu dwie osoby nielegalnie handlują grzybami, strażnicy miejscy dostali we wtorek.

- Na miejscu patrol ustalił, że jedna z tych osób posiada atest klasyfikatora, ale druga już nie - mówi Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu. - Strażnicy pouczyli tę osobę, że takie poświadczenie jest konieczne. Rozumiemy, że rozpoczął się sezon i ludzie chcą zarobić, ale nie mogą przez to narażać życia i zdrowia innych, dlatego będziemy reagowali na każdy taki sygnał - zapewnia.

Na targowiskach sprawa jest prosta, ponieważ te zazwyczaj zatrudniają klasyfikatorów, którzy wydają handlarzom grzybów atesty. Tak jest np. na opolskim Cytrusku. - Bezpieczeństwo to podstawa, więc jeśli ktoś nie handluje u nas na targowisku, a będzie chciał atest, to również go wydamy - zapewnia Andrzej Czajkowski, prezes Zakładu Komunalnego, który zarządza miejskimi targowiskami.

Amatorów grzybobrania z każdym dniem przybywa, bo pogoda sprawiła, że grzybów w lasach jest coraz więcej.

- Mój syn zarobił sobie w ten sposób na podręczniki, a i teraz, kiedy ma wolną chwilę, idzie do lasu, żeby mieć parę groszy na drobne przyjemności - mówi pani Józefa, która mieszka w jednej z podopolskich miejscowości.

Kobieta przyznaje, że nawet do głowy jej nie przyszło, że nie mając atestu, syn może mieć kłopoty. - No, ale gdyby on każdego dnia miał jechać z tym co nazbiera do Opola, żeby ktoś mu sprawdził grzyby, to ten interes przestałby się opłacać. Ja grzyby zbieram od lat, więc zawsze zajrzę mu do koszyka. O pomyłce nie ma mowy - zapewnia.

Sanepid radzi, by, zwłaszcza jeśli sami nie znamy się na grzybach, ostrożnie podchodzić do zapewnień sprzedawców i prosić o okazanie atestu.

- Ja takie poświadczenie mam. Codziennie zresztą przychodzi do mnie klasyfikator grzybów, żeby sprawdzić co zamierzam sprzedawać ludziom - mówi pan Zbigniew z Czarnowąs, który grzybami handluje na Cytrusku. - Co dwie pary oczy to nie jedna - kwituje.

Policja ostrzega, że handel grzybami bez atestu jest przestępstwem, za które grozi do 2 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska