Na Opolszczyznę trafią kolejne nieoznakowane radiowozy z kamerami

To 240-konne ople insignia, z dwulitrowymi silnikami z turbodoładowaniem. Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje im 7,6 s. Maksymalnie mogą pojechać z prędkością 242 km/h. Z tej puli na Opolszczyznę trafią dwa samochody.

- I w sumie będziemy mieć jedenaście takich aut - wyjaśnia młodszy inspektor Dariusz Bernacki, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Nowe wozy przydadzą się, bo dwa z tych, które mieliśmy, uległy wypadkom. Dysponujemy również jednym motocyklem z kamerą.

Jak tłumaczy naczelnik Bernacki, nieoznakowane radiowozy to kapitalna broń przeciwko piratom drogowym. - Nie wyróżniają się, są szybkie, pozwalają temperować kierowców, którzy są na bakier z przepisami - mówi Dariusz Bernacki.

Na przykład w kwietniu policjanci z Prudnika zatrzymali kierowcę bmw, który pomimo fatalnej pogody na ograniczeniu do 90 km/h gnał 152 km/h. 30-latek powiększył swoje konto o 10 punktów karnych oraz otrzymał 500-złotowy mandat karny.

Aż 43 punkty karne naliczyli policjanci z Prudnika 34-letniemu kierowcy, który próbował uciec motorem. Na obwodnicy Prudnika wideorejestrator nagrał, że jednoślad przekracza szybkość 196 km/h. Sprawa trafiła do sądu.

- Ale jeżdżący takimi radiowozami policjanci nie tylko skupiają się na kierowcach przekraczających prędkość - zaznacza Dariusz Bernacki.

Kamery wyłapują kierowców wyprzedzających na podwójnej ciągłej, ignorujących znaki drogowe, nie przepuszczających pieszych na przejściach itp.

Jaka to skuteczna broń w walce z piratami, niech świadczy fakt, że tylko od początku stycznia do końca września tego roku policjanci pełniący służbę w radiowozach z
wideorejestratorami zatrzymali na drogach województwa opolskiego 15,5 tysiąca kierowców, którzy popełnili wykroczenia drogowe. Przez pierwsze trzy kwartały roku opolskie radiowozy zarobiły dla budżetu państwa 1,8 mln złotych.

Bat na piratów szykuje też Inspekcja Transportu Drogowego. W przyszłym roku przy polskich drogach stanie 100 kolejnych fotoradarów, zamontowany będzie też system mierzący prędkość na odcinku kilku kilometrów oraz ten wyłapujący kierowców ignorujących czerwone światło.