PWSZ w Nysie. Kierunek Indie

Są dziedziny, takie jak informatyka i nowoczesne technologie innowacyjne, w których Hindusi zdecydowanie przodują. Co nie znaczy jednak, że i oni nie mogą się od nas czegoś nauczyć - twierdzi Anna Opałka, kierownik Działu Kontaktów Zewnętrznych i jednocześnie kierownik Administracyjny Centrum Badawczo-Edukacyjnego Konserwacji Zabytków Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie.

Podczas spotkania w Hyderabad Hindusi bardzo zainteresowani byli na przykład zarządzaniem dziedzictwem kulturowym, które u nich trochę kuleje.

Niewykluczone, że już w przyszłym roku pracownicy nyskiej PWSZ będą mogli podzielić się z nimi wiedzą i doświadczeniem podczas kursów dokształcających w Indiach.

Jak doszło do kontaktów pomiędzy Nysą a Indiami? Otóż wszystko jest pokłosiem ubiegłorocznej wizyty sekretarza generalnego EuroIndia Center Michela Sabatier oraz ambasador Indii Moniki Kapil Mohta, którzy postanowili kontakty podtrzymać i zaprosić Nysę do udziału w Szczycie Centrum EuroIndia w Hyderabadzie w Indiach.

Centrum EuroIndia to instytucja, która pośredniczy w kontaktach między Europą a Indiami, których - jak by nie patrzyć - gospodarka odgrywa na świecie coraz większą rolę. - Europejczycy są zainteresowani współpracą na płaszczyźnie gospodarczej, naukowej i kulturalnej. Hindusi zresztą również - mówi Artur Pieczarka, rzecznik prasowy nyskiej gminy, który wraz z Anną Opałką uczestniczył w Szczycie.

Spotkanie odbywało się m.in. pod patronatem Ministerstwa Rozwoju Rządu Indii, Rządu Stanu Andhra Pradesh w Indiach oraz Komitetu Regionów Unii Europejskiej. Dzięki temu nyskiej delegacji udało się nawiązać sporo kontaktów z instytucjami naukowymi i firmami, np.: European Business and Technology Centre, Suzuki Exnora, IBM czy też reprezentantami europejskich instytucji i uczelni zajmującymi się naukową albo biznesową współpracą z Indiami.

Podczas panelu dyskusyjnego, poświęconego ochronie dziedzictwa kulturowego, Anna Opałka w swoim wystąpieniu mówiła między innymi o polskich doświadczeniach w zakresie ochrony zabytków, a także zaprezentowała ofertę nyskiej uczelni w zakresie edukacji oraz ofertę inwestycyjną nyskiej gminy.

- Najcenniejszy dla nas może okazać się kontakt z Centrum Zarządzania Dziedzictwem Kulturowym działającym przy Uniwersytecie w Ahmenabad - mówi Anna Opałka. - Jego działalność pokrywa się z zakresem działania naszego Centrum Badawczo-Edukacyjnego Konserwacji Zabytków i - co ważne - jego kadra chce z nami współpracować. W planach mamy już wspólne projekty kulturalne i edukacyjne, promujące dziedzictwo kulturowe Europy i Indii. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwszą taką imprezę chcielibyśmy zorganizować w Nysie już jesienią przyszłego roku.

Również kilka innych placówek edukacyjnych jest zainteresowanych wymianą kadry i studentów z uczelnia w Nysie. Zwłaszcza w zakresie kierunków medycznych - pielęgniarstwa, ratownictwa medycznego, dietetyki, a nawet kosmetologii. No i wspomnianej wcześniej architektury i konserwacji zabytków.

Teraz, po powrocie do Nysy, pani Anna zastanawia się już tylko, jak to wszystko zorganizować i w ramach jakich programów można by sięgnąć po fundusze.
- Wiem, że takowe istnieją, bo np. Hiszpania przecież od dłuższego czasu współpracuje z Indiami - mówi. - A skoro oni mogą, to my też damy radę.

Również nyska gmina deklaruje chęć działania. Wspólnie z nyską PWSZ przymierza się bowiem do utworzenia w Nysie polskiego punktu EuroIndia Centre, który wspierałby współpracę kulturalną i ekonomiczną pomiędzy Polską a Indiami oraz nawiązywałby kontakty z innymi placówkami o podobnym charakterze działającymi na terenie naszego kraju.