Pseudoparkingowi na placu Kopernika odpuścili. 1:0 dla strażników

Mario
Mario
Bezdomni, którzy nagabywali kierowców na pl. Kopernika po naszej interwencji zniknęli.

Strażnicy miejscy z problemem walczyli od wielu miesięcy. Po naszych tekstach pseudoparkingowi znikali na kilka dni, by później uderzyć ze zdwojoną siłą. Teraz od ponad dwóch tygodni jest spokój.

- Znaleźliśmy na nich sposób - przyznaje Krzysztof Maślak, wicekomendant Straży Miejskiej w Opolu.

Naciągacze, z których wielu to bezdomni, sami przyznali w jednej z rozmów z nto, że za nic mają patrole, bo kiedy one się pojawiają, bezdomni znikają, by pojawić się zaraz po tym, jak stróże prawa odjeżdżają. Nie pomagała nawet przenośna kamera, która miała nagrywać sprawców po to, aby później móc ich ukarać. Nie mieli stałej pracy, często również meldunku, więc wyegzekwowanie od nich zapłaty graniczyłoby z cudem.

Po kolejnych skargach opolan miarka się przebrała i strażnicy postanowili tak długo “deptać po piętach" pseudoparkingowym, aż ci przestaną uprzykrzać życie kierowcom.

- Kiedy strażnicy pojawiali się na pl. Kopernika, oni - swoim zwyczajem - przenosili się na Mały Rynek albo na parking obok dawnego urzędu skarbowego - mówi wicekomendant straży miejskiej, ale dodaje, że i na to udało się znaleźć sposób.

- Wtedy strażnicy po prostu szli za nimi, uprzykrzając im w ten sposób życie. Początkowo patrole były tam praktycznie od rana do wieczora i to pomogło, bo ci ludzie przestali się pojawiać na parkingach, ale nie wiemy na jak długo - wyjaśnia.

Teraz patroli jest mniej, ale strażnicy deklarują, że jeśli pseudoparkingowi znowu wrócą, to oni są gotowi powtórzyć akcję.

- Teren jest objęty zasięgiem monitoringu, więc gdy pseudoparkingowi znowu będą nagabywali kierowców, dyżurny to zauważy i wyśle na miejsce patrol - zapewnia wicekomendant Maślak. - Będziemy tak działać, aż bezdomni uznają, że nie ma sensu próbować nas przechytrzyć. Oferowaliśmy tym ludziom pomoc, ale nie byli zainteresowani - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska