III liga piłkarska. Polonia Głubczyce - LZS Leśnica 1-1 [zdjęcia]

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Paweł Gamla (z lewej) stara się powstrzymać zdobywcę bramki - Łukasza Bawoła.
Paweł Gamla (z lewej) stara się powstrzymać zdobywcę bramki - Łukasza Bawoła. Oliwer Kubus
Gospodarze przy prowadzeniu 1-0 mieli znakomite szanse na podwyższenie wyniku, ale w końcówce zostali skarceni za swoją nieskuteczność.

III liga. Polonia Głubczyce - LZS Leśnica 1:1

Czekający na zwycięstwo od 14 września piłkarze z Głubczyc opuszczali boisko ze spuszczonymi głowami. W sobotę mieli wygraną na wyciągnięcie ręki. Stworzyli dużo klarownych sytuacji i nie dopuszczali do głosu przeciwników. Prowadzili od 56. min, kiedy z fatalnego błędu Macieja Dyczka skorzystał Łukasz Bawoł, zdobywając piątą bramkę w sezonie.

Polonia czyhała na kontry i dostawała szanse na podwyższenie. Pojedynki sam na sam z Kasprzikiem przegrywali jednak rezerwowy Wiesław Frydryk oraz Bawoł. Przyjezdni pierwszy celny strzał oddali w 85. min i od razu trafili do siatki. W polu karnym odnalazł się Kacper Fedorowicz i doprowadził do wyrównania. W końcówce bliżsi przechylenia szali na swoją korzyść byli miejscowi, lecz nie mający swojego dnia Frydryk uderzał obok słupka. Przyjezdni odpowiedzieli akcją Denisa Sotora, po czym zabrzmiał ostatni gwizdek sędziego.

- Zemściła się na nas nasza nieskuteczność - podkreślał zmartwiony Łukasz Bawoł. - Od dziewięciu meczów zostajemy bez zwycięstwa. Jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa, choć dziś rozczarowanie jest duże. Zagraliśmy jedno z lepszych spotkań w tym sezonie, ale wywalczyliśmy tylko punkt.
Pojedynek dwóch opolskich drużyn był w pierwszej połowie wyrównany, ale stał na słabym poziomie. Piłkarzom trud sprawiało wymienienie dwóch podań, a bramkarze nie zostali zmuszeni do wysiłku. Kasprzik musiał interweniować tylko po płaskim uderzeniu Mateusza Wawrocznego.

Po przerwie mecz wyraźnie się ożywił. Znacznie lepsze wrażenie sprawiali niżej notowani gospodarze i gdyby nie ich fatalna skuteczność, dopisaliby na swoje konto trzy oczka.

- Rywale byli słabi, a my jeszcze słabsi - komentował bramkarz Leśnicy Tomasz Kasprzik. - Ze swojej postawy mogę być zadowolony, ze stylu i wyniku drużyny - już nie. Gramy straszny piach. Powinniśmy sobie radzić z takim przeciwnikiem, jednak frajersko tracimy punkty. To odbija się na naszym nie najlepszym położeniu w tabeli.

Polonia Głubczyce - LZS Leśnica 1-1 (0-0)
1-0 Bawoł - 56., 1-1 K. Fedorowicz - 85.

Polonia: Kowalczyk - Mikołajczak, Wiciak, Machi, Jamuła - Góra, Czarnecki, Wanat (83. Rudziński), Wawoczny - Złoczowski (72. Frydryk), Bawoł. Trener Tomasz Makarski.

Leśnica: Kasprzik - Kierdal (86. Konacki), M. Dyczek, Gamla, P. Dyczek (46. Kędzierski) - Sotor, Sikora, Kilinski, Chojnowski (63. K. Fedorowicz), Radek (41. Skorupa) - Janczarek. Trener Stanisław Wróbel.
Sędziował Krzysztof Palej (Rybnik). Żółta kartka: Machi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska