Peczkis nie kryje, że chce się dowiedzieć, czy prezydent jest w posiadaniu urządzeń do podsłuchiwania pracowników urzędu miasta. - O tym, że coś jest na rzeczy, mówi część radnych, a także niektórzy urzędnicy - powiedział nto radny PiS.
Czy ktoś przedstawiał mu jakiekolwiek dowody wskazujące na to, że może to być prawda, albo czy radny widział jakieś dokumenty uwiarygodniające historię rzekomego zakupu aparatury podsłuchowej? - Nie znam takich dokumentów - przyznaje radny.
Prezydent radnemu jeszcze nie odpowiedział. Do sprawy odniósł się jednak 18 listopada, tuż po nieudanym referendum w sprawie jego odwołania. Pytanie o podsłuchy zadał wówczas na konferencji prasowej dziennikarz lokalnego portalu internetowego.
Prezydent zdecydowanie zaprzeczył. Informacja zaczęła jednak krążyć po portalach społecznościowych.
Wantuła zapowiedział, że skieruje sprawę do prokuratury. Ta ma sprawdzić, czy ludzie, którzy kolportują wiadomości o rzekomych podsłuchach, mają na ten temat jakąkolwiek wiedzę. Podsłuchiwanie jest bowiem przestępstwem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?