Handlarze dopalaczami bezkarni. Sanepid przegrał w sądzie

Redakcja
Na razie handlarze dopalaczami są bezkarni
Na razie handlarze dopalaczami są bezkarni Sławomir Mielnik
Mimo delegalizacji sklepów z dopalaczami handel specyfikami zbliżonymi do narkotyków kwitnie w najlepsze. Walczyć z procederem próbuje sanepid, ale sąd umorzył karę nałożoną przez inspektorów.

Kluczborski sanepid nałożył na właścicieli salonu w Kluczborku, w którym handlowano dopalaczami, grzywnę w wysokości 60 tys. zł. Ukarana spółka złożyła odwołanie.

Kiedy Wojewódzki Inspektor Sanitarny podtrzymał tę decyzję, prawnicy firmy handlującej dopalaczami oddali sprawę do sądu. Teraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu uchylił w całości decyzję o grzywnie.

Sąd zarzucił błąd inspektorom sanepidu, którzy ukarali spółkę za wprowadzanie środków zastępczych (czyli dopalaczy) do obrotu.

Tymczasem wprowadzanie do obrotu musiałoby oznaczać, że osoby kupujące specyfiki w salonie gier nie kupują ich do własnego użytku, tylko dla udostępniania ich osobom trzecim.

Mówiąc prościej: salon gier musiałby pełnić funkcję hurtowni dopalaczy dla dilerów. Tymczasem specyfiki kupowali klienci salonu, którzy byli ich konsumentami.

Sanepid nie zgadza się z taką interpretacją przepisów, zwłaszcza że grzywna za wprowadzenie do obrotu jest jedyną, którą może nałożyć.

- Złożyliśmy już skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie - informuje Małgorzata Gudełajtis z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu. - W skardze zarzuciliśmy błędną wykładnię definicji "wprowadzanie do obrotu".


- Dopalacze w Kluczborku dalej są sprzedawane - alarmują mieszkańcy.
- Wyrok NSA będzie precedensowy i bardzo ważny. Oznaczać on będzie, czy handlarze dopalaczami są bezkarni.
Czytaj w piątek (6 grudnia) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" - bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej" - lub kup e-wydanie NTO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska