Najbardziej ze zmian na liście refundacyjnej powinni się ucieszyć diabetycy, bo obniżono ceny 19 rodzajów insulin, 16 leków i 27 typów pasków do glukometrów. W większości za te pozycje pacjenci zapłacą teraz od kilkudziesięciu groszy do ok. 8 zł mniej. W niektórych przypadkach obniżki będą jeszcze wyższe. Najbardziej potaniała insulina Actrapid - o 6,77 zł oraz Insulatard - o 5,38 zł.
Natomiast od nowego roku z listy refundacyjnej wypadły takie insuliny jak: Maxirapid, Solutio Neutralis i Lente.
- Dobrze się składa, bo wycofano z listy refundacyjnej insuliny starej generacji, których już pacjentom prawie nie przepisywano - mówi Zbigniew Kuzyszyn, specjalista chorób wewnętrznych i diabetolog ze Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. - Za to znacznie znacznie potaniały insuliny często stosowane i to z dobrym skutkiem: Actrapid i Insulatard. Np. tę pierwszą zaleca się osobom aktywnym, o nieuregulowanym trybie życia. Dlatego muszą ją sobie wstrzykiwać trzy razy dziennie, więc leku siłą rzeczy zużywają więcej.
Potaniały też o 5,67zł, wszystkie leki na żołądek, zawierające omeprazol. To tzw. substancja czynna, występująca w tabletkach o takim samym działaniu, ale sprzedawanych pod różnymi nazwami. O 11,34 zł tańsze będą preparaty na nadciśnienie, w których substancją czynna jest kanderstan.
Do 1 marca, bo roszady na listach leków refundowanych i pełnopłatnych, odbywają się co dwa miesiące, tańsze będą niektóre preparaty obniżające cholesterol, łagodzące ból nowotworowy (zawierające pregabalinę) oraz specyfiki stosowane na przewlekłą niewydolność serca. Ogółem na poprawionej liście refundacyjnej znajdzie się 114 nowych pozycji. Ale są również i niemiłe niespodzianki.
Na przykład lek, który pacjenci stosują po przeszczepach narządów o nazwie Myfortic, aby nie doszło do odrzutu, podrożał z 26,32 do 94,56 zł za 120 tabl. w dawce 360 mg), a cena leku Ketreul na schizofrenię wzrosła z 3,20 do 14,54 zł. Co najmniej o 10 zł więcej kosztuje też szereg innych specyfików na schorzenia psychiczne.
Zmiany na listach leków wywołały też nerwówkę u rodziców małych dzieci, które mogą być karmione tylko mlekiem modyfikowanym, kupowanym na receptę w aptece.
- Mój roczny synek cierpi na skazę białkową i tolerował jedynie Bebilon Pepti, którego jedno opakowanie kosztowało wcześniej 7 zł - opowiada Jolanta Majewska. - Miesięcznie Piotruś zjadał dziesięć opakowań. Teraz się martwię, bo cena mleka wzrosła aż do 23 zł, gdyż wypadło z listy. Nie wiem, co ja teraz zrobię.
Okazuje się, że w aptekach pojawiła się nowa, ulepszona wersja tego mleka, Bebilon Pepti DHA, o czym wielu rodziców jeszcze nie wie. Jest ono refundowane, ale jedna puszka kosztuje teraz 10 zł.
Więcej o zmianach na liście leków refundowanych oraz o stosowaniu tańszych zamienników leków - w sobotnio-niedzielnym wydaniu nto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
