PMWSZ. Ostatnie takie studia

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Paulina Serafin, starsza pielęgniarka w SP ZOZMSWw Opolu, skończyła studia pomostowe w 2012 r.
Paulina Serafin, starsza pielęgniarka w SP ZOZMSWw Opolu, skończyła studia pomostowe w 2012 r. Paweł Stauffer
Opolska uczelnia medyczna wyjątkowo zimą organizuje nabór na nieodpłatne studia pomostowe dla pielęgniarek i położnych. To dlatego, że ministerstwo sfinansuje je po raz ostatni.

W związku z informacją, że studia pomostowe dla osób wykonujących te zawody będą finansowane przez ministerstwo po raz ostatni, zdecydowaliśmy się uruchomić zimowy nabór - mówi dr Lucyna Sochocka, prorektor Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej. - Choć wymagało to od nas sporego wysiłku organizacyjnego, chcieliśmy skorzystać z tej szansy i umożliwić podjęcie studiów zainteresowanym osobom.

Żeby studia pomostowe dla pielęgniarek/pielęniarzy i położnych otwarto, musi się na nie zgłosić co najmniej 40 osób spełniających kryteria. Maksymalnie opolska uczelnia może przyjąć na nie 140 studentów.

To propozycja dla osób, które mają wykształcenie średnie w tych zawodach, obecnie pracują (niekoniecznie w zawodzie) i chcą podwyższyć swoje kwalifikacje przez zdobycie tytułu licencjata - co ważne - za darmo. Płaci za to państwo, korzystając ze współfinansowania z pieniędzy unijnych.

Rekrutacja elektroniczna na te studia w PMWSZ potrwa do 30 stycznia. Na 5 lutego zaplanowano spotkania z kandydatami.

Pierwszy zjazd miałby się odbyć pod koniec lutego. - Studia takie trwają od dwóch do trzech semestrów, w zależności od dotychczas zdobytego wykształcenia - wyjaśnia prorektor dr Lucyna Sochocka. - Warto z nich skorzystać, żeby uzupełnić wiedzę zawodową, co wiąże się także z korzyściami finansowymi.

Do tej pory takie studia pomostowe w PMWSZ skończyło 1687 osób, nie tylko mieszkańców Opolszczyzny. Na zajęcia przyjeżdżali z Częstochowy, Katowic, Przemyśla, ale także z zagranicy - Polacy pracujący w Niemczech,Austrii, Włoszech, na Ukrainie czy Białorusi.

Paulina Serafin, starsza pielęgniarka pracująca na oddziale ginekologii SP ZOZMSWw Opolu, wcześniej absolwentka Studium Medycznego w Opolu, roczne studia pomostowe skończyła w 2012 roku.

- Zrobiłam je dla własnej satysfakcji, żeby podnieść kwalifikacje zawodowe - opowiada. - Pracowałam wówczas na 1/2 etatu, ale miałam w domu półtoraroczną córeczkę i 4-letniego synka, więc pogodzenie nauki z pracą i życiem prywatnym nie było proste. Jednak podołałam i jeśli tylko będę miała możliwość zdobycia w Opolu tytułu magistra w tym zawodzie, skorzystam - opowiada i wspomina, że najtrudniejsze było odbycie praktyk, których było aż 500 godzin.

Absolwentką studiów pomostowych jest także Beata Bielińska, obecnie położna koordynująca w dziale anestezjologii w SS ZOZ nad Matką i Dzieckiem w Opolu.

- Mój zawód wymaga ciągłego dokształcania się, dlatego zdecydowałam się na studia pomostowe, wówczas jeszcze odpłatne. To otworzyło mi drogę do dalszego kształcenia, więc skończyłam jeszcze studia magisterskie w WSZiA w Opolu z zarządzania personelem, co także przydaje się w mojej pracy - opowiada. - Na początku było trudno, ale rodzina mnie bardzo wspierała. Byli ze mnie dumni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska