Poseł Kłosowski doniósł na burmistrza Przewdzinga

Archiwum
- Jestem zadowolony, że prokurator generalny potraktował sprawę poważnie i przekazał ją do zbadania - mówi Sławomir Kłosowski (z lewej).- Jestem zaskoczony poczynaniami posła Kłosowskiego - mówi Dieter Przewdzing.
- Jestem zadowolony, że prokurator generalny potraktował sprawę poważnie i przekazał ją do zbadania - mówi Sławomir Kłosowski (z lewej).- Jestem zaskoczony poczynaniami posła Kłosowskiego - mówi Dieter Przewdzing. Archiwum
Wrocławska prokuratura zbada, czy burmistrz Zdzieszowic chce oderwać Śląsk od Polski.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Dietera Przewdzinga, burmistrza Zdzieszowic, w połowie grudnia ub.r. złożył w Prokuraturze Generalnej poseł Sławomir Kłosowski, szef PiS na Opolszczyźnie. Teraz prokurator generalny przekazał sprawę do Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu.

- Jestem zadowolony, że prokurator generalny potraktował sprawę poważnie i przekazał ją do zbadania - mówi Sławomir Kłosowski. - Liczę też na to, że śledczy dogłębnie przeprowadzą całe postępowanie.

Kłosowski mówi, że sprawę zgłosił prokuraturze po wyroku Sądu Najwyższego, który 5 grudnia ub.r. cofnął rejestrację Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.

- W uzasadnieniu napisał, że dążenie do uzyskania autonomii i poczucia pełnego władztwa osób narodowości śląskiej na terenie Śląska należy ocenić jako dążenie do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego, co jest sprzeczne z zasadą wynikającą z art. 3 Konstytucji RP - podkreśla Kłosowski. - Idąc tokiem tego rozumowania, również lansowana przez burmistrza Zdzieszowic autonomia to naruszenie ładu terytorialnego panującego w naszym kraju.

Chodzi o wypowiedzi Dietera Przewdzinga, że Śląsk powinien mieć gospodarczą autonomię. Samorządowiec powiedział to w sierpniu ub.r. na łamach nto. Alarmował wówczas, że rządzący w Warszawie rozkradli majątek samorządów i zrobili z ludzi biedaków.

Czytaj**Przewdzing: Warszawa zrobiła z nas biedaków. Stwórzmy autonomię! [wideo]**

Radykalne poglądy Przewdzinga wzięły się z problemów finansowych, jakie dotknęły w ostatnich latach jego gminę. Straciła ona wiele milionów złotych, bo miejscowe firmy (w tym koksownia) wymeldowały się - na papierze - ze Zdzieszowic, m.in. do Dąbrowy Górniczej i Warszawy.

Według burmistrza, żeby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości, gospodarkę Śląska należy oddzielić od reszty kraju. Jego zdaniem uniemożliwi to wypompowywanie pieniędzy z tych stron do budżetu centralnego.

- Jestem zaskoczony poczynaniami posła Kłosowskiego - mówi Dieter Przewdzing. - Niech lepiej skupi swoje działania na tym, by z Opolszczyzny nie uciekały firmy, a co za tym idzie pieniądze z podatków, które zasilają gminne budżety. Ja do żadnego oderwania Śląska od Polski nie nawołuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska