Pierwsza ofiara mrozu na Opolszczyźnie?

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Na zamarznięcie najbardziej narażeni są bezdomni, którzy koczują w różnych miejscach. W Strzelcach Opolskich wyszukują ich streetworkerzy, proponując zamieszkanie w "Barce”.
Na zamarznięcie najbardziej narażeni są bezdomni, którzy koczują w różnych miejscach. W Strzelcach Opolskich wyszukują ich streetworkerzy, proponując zamieszkanie w "Barce”. Radosław Dimitrow
Ciało mężczyzny leżało w rowie pod Spórokiem. Sprawę bada strzelecka prokuratura.

Do tragedii doszło we wtorkową noc. 73-letni mieszkaniec Spóroka (gmina Kolonowskie) nie wrócił do domu, więc zaniepokojona rodzina zgłosiła na policji zaginięcie. Ponieważ tej nocy temperatura wynosiła około zera stopni Celsjusza, mundurowi zdecydowali od razu przeprowadzić poszukiwania. Do akcji włączyli się strażacy OSP, którzy przeszukali pustostany, rowy i przepusty.

- Ciało martwego mężczyzny zostało znalezione zaledwie pół kilometra od domu w rowie melioracyjnym - relacjonuje Katarzyna Nowak, rzecznik strzeleckiej policji. - Na miejsce wezwano lekarza, który stwierdził zgon.

Wiadomo, że tego dnia 73-latek pił alkohol. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że nie miał na ciele obrażeń wskazujących na to, że do zgonu przyczyniły się osoby trzecie. Strzelecka prokuratura, która bada sprawę, bierze jednak pod uwagę jeszcze jeden scenariusz.

- W rowie było ok. 20 cm wody, więc mogło dojść także do utopienia - tłumaczy Henryk Wilusz, prokurator rejonowy. - Czekamy na opinię biegłych w tej sprawie, bo zleciliśmy przeprowadzenie sekcji zwłok.

Mundurowi apelują, by w czasie mroźnych wieczorów zwracać uwagę na osoby będące pod wpływem alkoholu. W miastach zajmują się tym straże miejskie lub specjalnie przydzielone do tego osoby. Dla przykładu w Strzelcach Opolskich od kilku lat po ulicach chodzą streetworkerzy, którzy penetrują pustostany, ogródki działkowe oraz alejki w parku. Gmina zaangażowała do tych prac byłych bezdomnych, którzy doskonale znają miejsca, w jakich przebywają ludzie bez adresu.

- Dzięki temu w ciągu ostatnich lat nikt u nas nie zamarzł - podkreśla Maria Feliniak, wiceburmistrz Strzelec Opolskich.

W Opolu ostatnią śmiertelną ofiarę mrozów odnotowano trzy lata temu. Mężczyzna pił alkohol i zasnął na mrozie.

- Na szczęście mieszkańcy, którzy widzą osoby będące pod wpływem alkoholu lub bezdomne, coraz częściej dzwonią do nas z interwencją - tłumaczy Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu. - O bezpieczeństwo bezdomnych dbają także strażnicy, którzy patrolują opuszczone budynki, piwnice i ogródki działkowe. Takie osoby zawozimy zazwyczaj do opolskiej noclegowni, ale warunek jest taki, że muszą się na to zgodzić.

Choć mrozy na Opolszczyźnie pojawiły się dopiero dwa dni temu, to noclegownie w regionie zdążyły się wypełnić niemal po brzegi.

- Na 90 miejsc, które możemy zaoferować bezdomnym, zostało nam raptem kilkanaście - przyznaje Weronika Skorupa z noclegowni w Opolu.

W "Barce" pod Strzelcami Opolskimi, która na zimę uruchamia dodatkowy dom, spośród 18 wolnych jeszcze miejsc wczoraj zajętych zostało 16, a dwie osoby mają dołączyć do "barkowiczów" dzisiaj.

- Ale nikogo nie zostawimy bez pomocy. W razie potrzeby położymy dodatkowe materace na świetlicy - mówi Sylwiusz, lider w "Barce".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska