Na państwowym praca wciąż popłaca

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
depositphotos.com/photography33
Opolanie zarabiają przeciętnie 19 zł brutto za godzinę. Statystyki windują urzędnicy i nauczyciele ze stawkami ok. 40 zł. Choć ci drudzy wcale nie zarabiają najwięcej.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że przeciętne godzinowe wynagrodzenie brutto w naszym regionie wynosi 19,33 zł i jest o niecałe dwa złote niższe niż przeciętna stawka liczona dla całego kraju.

Do najlepszych należą zarobki przedstawicieli władz publicznych. Wyżsi urzędnicy, w tym dyrektorzy, kasują na godzinę przeciętnie od 37 do nawet 70 złotych brutto. Sporo zarabiają także kierownicy, szczególnie ci odpowiedzialni za nowe technologie - przeciętnie 50 zł.

Z zestawień GUS wynika, że statystyki windują także nauczyciele, którzy - pracując w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych - zarabiają przeciętnie 44 złote za godzinę, a w podstawówkach - 39 zł. Sęk w tym, że pedagodzy (nie licząc nadgodzin) pracują w szkole 20 godzin lekcyjnych tygodniowo, czyli 15 zegarowych.

A to właśnie te są wliczane przez GUS do oficjalnych statystyk. Jeśli więc owe 15 godzin pomnożymy przez 44 złote stawki godzinowej, wyjdzie nam 660 złotych brutto tygodniowo. Gdy doliczyć do tego nadgodziny, nauczyciel może wziąć na rękę przeciętnie 2,4-2,5 tys. zł.

- Jak podaje Instytut Badań Edukacyjnych, średni tygodniowy czas pracy nauczycieli w Polsce wynosi jednak 46 godzin i 40 minut, a 61 proc. nauczycieli przeprowadza w tygodniu więcej lekcji, niż ma zapisane w pensum - mówi Katarzyna Dutkiewicz-Storoż, z-ca przewodniczącego opolskiej sekcji oświaty i wychowania NSZZ "Solidarność", która przypomina, że pedagodzy pracują też w domu.

Czytaj**Dlaczego Polacy nie wracają?**

W Karcie nauczyciela zapisany jest jednak 20-godzinny tydzień pracy. W szkołach niepublicznych, gdzie ten dokument nie ma zastosowania, zarobki są już dużo niższe i wynoszą od 30 zł w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych do 19 złotych w podstawówkach.

Z kolei lekarze, wg GUS, zarabiają przeciętnie 35 złotych za godzinę, tj. o 9 zł mniej niż nauczyciele z gimnazjów. Tu jednak działa odwrotny mechanizm niż w przypadku pracowników szkół, gdyż medycy pracują dużo więcej niż 40 godzin tygodniowo, za co mają płacone.

- Kiedyś głównym powodem takiego stanu rzeczy była chęć dodatkowego zarobku.Ale teraz wynika to z faktu, że lekarzy jest za mało - tłumaczy dr Jerzy Jakubiszyn, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej. - Gdyby lekarze chcieli pracować np. po 48 godzin tygodniowo, ten system by się rozleciał.
Kucharze, barmani, sprzedawcy czy fryzjerki dostają na godzinę przeciętnie 11 złotych brutto. Na samym końcu stawki są krawcowe i sprzątaczki, które dostają przeciętnie 10 złotych brutto.

- Wpływ na takie relatywnie niskie stawki w sektorze usług może mieć podwójny wymiar wynagradzania. Oficjalne dane nie obejmują np. napiwków dla kelnerów czy fryzjerów - zauważa dr Grzegorz Balawajder, ekonomista z Uniwersytetu Opolskiego.

Zarobki Opolan zależą w dużej mierze od płci i struktury właścicielskiej zakładu pracy. Statystycznie w lepszej sytuacji są Opolanie pracujący w sektorze państwowym, w którym przeciętne wynagrodzenie godzinowe sięga prawie 23 złotych. W firmach prywatnych jest to 17 złotych i 44 grosze.

Tylko w województwie mazowieckim statystycznie lepiej zarabiają pracownicy prywatnych firm. - Im biedniejszy region, tym niższe są płace w sektorze prywatnym na korzyść tego drugiego - tłumaczy dr Grzegorz Balawajder.

Widoczne są także różnice w wynagrodzeniach pomiędzy mężczyznami a kobietami. Na Opolszczyźnie przeciętna stawka godzinowa dla panów w sektorze państwowym wynosi 24 zł i 89 groszy i jest prawie o 3 złote wyższa niż w przypadku pań. W prywatnych firmach wynosi ona kolejno 17,44 zł oraz 15,68 zł.

- Wynika to z faktu, że kobiety częściej zatrudniane są w działach związanych z obsługą urzędu czy firmy, np. kadrach, finansach czy logistyce - tłumaczy Bożena Kalecińska, pełnomocnik wojewody opolskiego ds. równego traktowania. - Pensje są tam niższe i mniej jest stanowisk kierowniczych.

Różnicom pensji pomiędzy kobietami a mężczyznami zajmującymi porównywalne stanowiska przyglądała się niedawno Najwyższa Izba Kontroli. Dyskryminację płacową stwierdziła tylko w 3,4 proc. przypadków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska