W starciu z ekipą z Czechowic-Dziedzic w naszej ekipie nie było słabych punktów, a najlepszym zawodnikiem meczu uznany został doskonale spisujący się w ataku Ariel Nowak. Żeby być pewnym gry w przyszłym sezonie na tym szczeblu głuchołazianie muszą zdobyć w trzech pozostałych do końca sezonu meczach jeden punkt. To założenie odnosi się do sytuacji, gdy ostatni w tabeli zespół Rafako Racibórz zdobędzie w tych trzech pozostałych kolejkach komplet punktów. To jednak bardzo mało prawdopodobne.
Z kolei akademicy z Opola walczący w grupie “mistrzowskiej" w konfrontacji z głównym faworytem rozgrywek z Zawiercia nie zdołali wygrać nawet jednego seta, choć w fazie zasadniczej pokonali u siebie Wartę 3:0, a na wyjeździe przegrali dopiero po tie breaku. Tym razem w naszym zespole zabrakło przyjęcia, a bez tego trudno było myśleć o dobrym wyniku.
Z innym zespołem walczącym o awans - Volley Rybnik, nie poradzili sobie strzelczanie. Choć zagrali chyba najlepszy mecz w drugiej fazie rozgrywek, to rywal był lepszy. W każdym z setów o zwycięstwie gospodarzy decydowała dopiero jego końcówka. Wtedy górę brało większe doświadczenie zawodników z Rybnika. Tylko w drugim secie Volley wygrywał 6:1, ale UKS dystans zniwelował.
Juve Głuchołazy - Winner Czechowice-Dziedzice 3:0 (20, 14, 18)
Juve: Malina, Mazur, Matyszczak, Nowak, Nalborski, Pajda, Krypel (libero) - Pryga, Bieniek, Wastrak, Hamerski, Wróbel. Trener Arkadiusz Olejniczak.
AZS Politechnika Opole - Warta Zawiercie 0:3 (-19, -17, -21)
AZS: Kowalczyk, Gibek, Jarzembowicz, Frąc, Kowalewski, Swodczyk, Łucki (libero) - Raca, Pizuński. Trener Zbigniew Rektor.
Volley Rybnik - UKS Strzelce Opolskie 3:0 (21, 22, 21)
UKS: Stogniew, Szczepański, Szatkowski, Pańczyszak, Parcej, Antczak, Pilichowski (libero) - Płocki. Trener Roman Palacz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?