W Staniszczach Wielkich powstaje nietypowy Zakład Opiekuńczo-Leczniczy

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
W ZOL-u w Staniszczach Wlk., przy wsparciu pielęgniarek, schorowanymi seniorami będą się opiekować niepełnosprawni.
W ZOL-u w Staniszczach Wlk., przy wsparciu pielęgniarek, schorowanymi seniorami będą się opiekować niepełnosprawni. Radosław Dimitrow
W zakładzie pracować będą niepełnosprawni. Jednak żeby budowę ukończyć, potrzeba jeszcze około 400 tysięcy złotych.

Nowy Zakład Opiekuńczo-Leczniczy przeznaczony będzie dla osób starszych, cierpiących m.in. na demencję i alzheimera, które wymagają stałej opieki. Za inwestycję odpowiada Stowarzyszenie "Siedlisko" z Zawadzkiego, które walczy z wykluczeniem społecznym i z marginalizacją potrzeb ludzi niepełnosprawnych intelektualnie.

- Chcemy, żeby opiekę nad pacjentami ZOL-u sprawowali właśnie niepełnosprawni z umiarkowanym i znacznym stopniem upośledzenia, którzy ukończyli szkołę specjalną w Zawadzkiem - mówi Teresa Truch ze stowarzyszenia "Siedlisko". - Jesteśmy przekonani, że przy wsparciu fachowego personelu pielęgniarskiego, doskonale poradzą sobie z powierzonymi zadaniami.

Zdaniem członków stowarzyszenia, pomysł, choć nowatorski, jest w pełni możliwy do zrealizowania. W ZOL będzie miejsce dla 15 schorowanych pensjonariuszy, którymi będą się opiekować 43 osoby pracujące na trzy zmiany (opieka musi być zapewniona całodobowo): dziewięć pielęgniarek, dwóch fizjoterapeutów i jeden lekarz.

Niepełnosprawni pracownicy będą stanowili ok. 60 proc. całej załogi i zostaną podzieleni na różne sekcje.

W sekcji gastronomicznej będą przygotowywać posiłki. Dla upośledzonych intelektualnie wykonywanie schematycznych czynności związanych z przygotowaniem potraw, nie stanowi żadnych problemów.

W sekcji porządkowo-konserwatorskiej niepełnosprawni mają zajmować się sprzątaniem budynku i obejścia - mimo swoich dysfunkcji niepełnosprawni pracownicy mają w rękach sporo siły. Pod kierunkiem instruktora potrafią wykonać różne prace i z powodzeniem obsługują proste urządzenia.

1 procent

1 procent

Stowarzyszenie na rzecz Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Siedlisko"
ul. Czarna 2, 47-120 Zawadzkie
KRS: 0000254998
nr konta: 20 8909 0006 0010 0015 5710 0001

Sekcja opiekuńczo-pielęgnacyjna skupi natomiast niepełnosprawnych, którzy będą asystentami chorych. Zajmą się zarówno ich pielęgnacją, jak i terapią.

- Nasz ośrodek zapewni niepełnosprawnym pracę, której dziś nasi podopieczni nigdzie nie mogą dostać - przyznaje Teresa Truch. - ZOL pozwoli też w pełni wykorzystać potencjał, jaki tkwi w ludziach upośledzonych intelektualnie. Nie będą skazani na siedzenie w czterech ścianach, po ukończeniu szkoły.

ZOL, który budowany jest w Staniszczach Wielkich, powstaje w dawnym budynku szkoły, który gmina przekazała stowarzyszeniu "Siedlisko" z bonifikatą w wysokości 99,9 proc. Jego remont połączony z przebudową ruszył rok temu.

- Wspieramy stowarzyszenie, jak tylko możemy - mówi Konrad Wacławczyk, zastępca burmistrza gminy Kolonowskie. - Gmina udzieliła ponadto pożyczkę, dzięki której inwestycja mogła ruszyć. Bardzo liczymy także na wsparcie w ramach jednego procenta.

Budowa ZOL-u kosztować ma blisko 1,2 mln złotych. 85 proc. tej kwoty zapłaci Unia Europejska, ale stowarzyszenie musi najpierw wyłożyć pieniądze, żeby otrzymać później zwrot w ramach dotacji. Do tej pory radziło sobie z płatnościami. Im bliżej końca inwestycji, tym jednak większe problemy ze znajdywaniem funduszy.

- Szukamy kogoś, kto chciałby nas wesprzeć - przyznaje Teresa Truch. - Być może znajdzie się przedsiębiorca, który udzieli nam niskooprocentowanej pożyczki. Takie wsparcie jest nam bardzo potrzebne, żebyśmy mogli dokończyć inwestycję i rozliczyć projekt.

Póki co budynek jest w stanie surowym. Do ukończenia budowy i przeszkolenia pracowników potrzeba ok. 400 tys. złotych.

Władze stowarzyszenia tłumaczą, że po zakończeniu inwestycji, ZOL będzie w pełni samowystarczalny. Jego działalność finansowana będzie przez NFZ, który płaci za utrzymanie pacjentów wymagających stałej opieki.

Tego rodzaju placówki działają na Opolszczyźnie jedynie w Opolu, Ozimku i Dobrodzeniu. By się do nich dostać, pacjenci muszą czekać w kolejce od kilku miesięcy do nawet roku. Dlatego władze stowarzyszenia są przekonane, że na brak pacjentów nie będą narzekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska