II liga piłkarska. MKS Kluczbork - Chrobry Głogów 0-0

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
77. minuta spotkania MKS-u z Chrobrym. Jakub Legierski marnuje świetną sytuację do zdobycia gola.
77. minuta spotkania MKS-u z Chrobrym. Jakub Legierski marnuje świetną sytuację do zdobycia gola. Oliwer Kubus
Remis z liderem nie może satysfakcjonować naszych piłkarzy.

II liga. MKS Kluczbork - Chrobry Głogów 0:0

Protokół

Protokół

MKS Kluczbork - Chrobry Głogów 0-0

MKS: Wnuk - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Uszalewski - Hober, Arian, Niziołek, Reinhard (73. Wolkiewicz) - Kojder (67. Nowosielski) - Giel (73. Legierski). Trener Andrzej Konwiński.

Chrobry: Skrzyniarz - Samiec, Ilków-Gołąb, Szałek, Michalec, Hałambiec, Ulatowski, Danielak, Janeczko (63. Baraniak), Szczepaniak, Sędziak (78. Pieczara). Trener Ireneusz Mamrot.

Sędziował Grzegorz Jabłoński (Kraków). Żółte kartki: Hałambiec, Janeczko, Danielak. Widzów 700.

Przewodzący tabeli zespół z Głogowa stworzył w sobotę dwie groźne sytuacje. Znacznie więcej okazji do zdobycia gola mieli gospodarze, jednak ani razu nie potrafili pokonać bardzo dobrze spisującego się między słupkami Amadeusza Skrzyniarza, który w ubiegłej rundzie reprezentował MKS i miewał wahania formy.

- Gdyby Amadeusz tak dobrze bronił jesienią, to mielibyśmy na swoim koncie kilka punktów więcej - mówił pół żartem pomocnik kluczborczan Rafał Niziołek. - Remis przed meczem bralibyśmy w ciemno, ale teraz czujemy duży niedosyt. Byliśmy stroną przeważającą. Do zwycięstwa zabrakło skuteczności i odrobiny szczęścia.

Mecz toczył się pod dyktando gospodarzy, którzy od początku meczu stosowali pressing, zmuszając rywali do błędów. Najlepszą szansę zaprzepaścił w 15. min Piotr Giel. Debiutujący w zespole MKS-u napastnik stanął oko w oko ze Skrzyniarzem i mimo że nie był atakowany, to uderzył obok słupka.

- Spojrzałem na sędziego liniowego, czy nie sygnalizuje spalonego, a powinienem był się skupić wyłącznie na piłce - tłumaczył Giel. - Cóż, jako że pauzujemy w następnej kolejce, to mam dwa tygodnie na popracowanie nad skutecznością. Cieszy dobra gra zespołu, martwi brak wygranej. W obecnym położeniu punkt daje nam niewiele.

W II połowie dwukrotnie pojedynek z golkiperem gości przegrywał zmiennik Giela - Jakub Legierski. Wcześniej minimalnie nad bramką MKS-u główkował Mateusz Hołombiec. Końcówka toczyła się pod dyktando miejscowych, którzy nie zdołali jednak przeprowadzić decydującej o losach spotkania akcji.

- Zagraliśmy bardzo przyzwoite zawody - oceniał trener gospodarzy Andrzej Konwiński. - Przez większość spotkania przeważaliśmy i można żałować, że trzy punkty nie zostały w Kluczborku. Potencjał naszego zespołu jest bardzo duży. Wreszcie mam komfort pracy, polegający na tym, że mogę bez wątpliwości wpuszczać na boisko rezerwowych i nie martwić się o ich jakość gry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska