W Murowie nie składają broni

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
- Torowisko nie jest wcale w tak złym stanie, jak się mówi - przekonuje wójt Murowa.
- Torowisko nie jest wcale w tak złym stanie, jak się mówi - przekonuje wójt Murowa. Sławomir Draguła
- Nie spocznę, dopóki nie zobaczę tutaj jadącego pociągu - mówi wójt Andrzej Puławski. - Zrobię wszystko i jeszcze więcej, by tak się stało.

Władze Murowa nie rezygnują z walki o reaktywację linii kolejowej Jełowa - Murów - Namysłów. Wójt przygotował 600 ankiet dla mieszkańców gminy z pytaniami, czy chcą przywrócenia pociągów.

- Rozdaliśmy je w kościołach - mówi Andrzej Puławski, wójt Murowa. - Większość mieszkańców jest na tak. Do urzędu przyszli ludzie, dla których ankiet zabrakło z żądaniem ich dodrukowania.

Władze Murowa wyliczają argumenty za przywróceniem ruchu pociągów. Pierwszy to rozbudowa tartaku w Murowie.

- Po rozbudowie zakład przerabiać będzie rocznie 400 tysięcy metrów sześciennych tarcicy, dziś jest to 50 tysięcy. Przecież do Murowa trzeba będzie przywieźć surowiec i wywieźć gotowy towar. Tiry rozjadą drogi - mówi Puławski.

Władze Murowa przekonują też, że gminę rozjadą samochody wożące towar na budowę Elektrowni Opole.

- Droga Opole - Namysłów już teraz należy do najgorszych w regionie - mówi wójt.
Kolejny argument to ten związany z planami stworzenia w Pokoju sanatorium.
- Kuracjusze mieliby koleją doskonały dojazd - mówi. - Do naszej gminy można się dostać tylko PKS-em, ale większość połączeń działa tylko w trakcie roku szkolnego. Wwakacje, ferie i święta dojazd do Murowa to koszmar.

Władze województwa są sceptyczne. Według nich koszt odtworzenia nieczynnej od 20 lat linii to ponad 60 mln.

- Kwoty, o których mówi marszałek, to wartość kosztorysowa inwestycji. Wiadomo, że po przetargu może być mniejsza nawet o połowę - mówi wójt Puławski. - Poza tym wiele prac możemy zrobić sami, tak jak przy rewitalizacji linii Opole - Kluczbork. Nasi pracownicy zatrudnieni w ramach prac interwencyjnych karczowali wówczas drzewa rosnące na torach i porządkowali teren.

Wójt idzie dalej. Proponuje, by planowaną obwodnicę Dobrzenia Wielkiego realizować nie z funduszy wojewódzkich, ale z krajowych przeznaczonych na budowę elektrowni.
- Można by to potraktować jak jedną inwestycję, a pieniądze z budżetu województwa przeznaczyć na odtworzenie linii kolejowej Jełowa - Namysłów - mówi Andrzej Puławski.

Tomasz Kostuś, wicemarszałek województwa opolskiego, mówi, że pierwszy etap budowy obwodnicy, który jest finansowany z budżetu województwa, rusza w tym roku i nic już tej inwestycji nie zatrzyma.

- A kolejne etapy chcemy finansować już z budżetu krajowego - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska