Pielęgniarki z Kluczborka chcą podwyżki. Nie wykluczają strajku

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Szpital w Kluczborku
Szpital w Kluczborku Mirosław Dragon
Pielęgniarki chcą podwyżki, zarząd mówi "nie". Teraz siostry czekają, co powie starosta i rada nadzorcza szpitala. Później podejmą decyzję o ewentualnym strajku.

Decyzja o ewentualnej akcji protestacyjnej i strajku zapadnie dopiero po zebraniu rady nadzorczej Powiatowego Centrum Zdrowia. To spółka należąca w 100 procentach do powiatu, która prowadzi szpital powiatowy w Kluczborku.

- Przedstawiliśmy już nasze żądania zarządowi spółki, usłyszałyśmy "nie" - mówi Kazimiera Celmerowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy szpitalu w Kluczborku. - Czekamy jeszcze na to, co nam odpowiedzą rada nadzorcza i starosta kluczborski.

Kluczborskie pielęgniarki domagają się:

podwyżki dla średniego i niższego personelu o 200 zł,
utworzenia funduszu socjalnego,
podwyżki dla osób będących w okresie przedemerytalnym (żeby nie miały głodowych emerytur)
wypłacania ekwiwalentu na ubrania ochronne.

- Ile zarabiają pielęgniarki w Kluczborku?
- Wiadomo już, że zarząd szpitala na podwyżki się nie zgodzi. Dlaczego?
- Starosta kluczborski przestrzega pielęgniarki przed strajkiem.
Czytaj więcej w poniedziałek (17 marca) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska