Okoliczni mieszkańcy zauważyli płomienie około godz. 19:30. Natychmiast zawiadomili straż.
Pożar był tak rozległy, że mundurowi skupili się przede wszystkim na tym, by ogień nie się nie rozprzestrzenił. Podawali jednocześnie trzy prądy wody.
Akcję gaśniczą utrudniał brak hydrantu - strażacy musieli dowozić wodę na miejsce.
Za pomocą ładowarki opony zostały przerzucone, dzięki czemu strażacy szybciej dotarli do źródła ognia.
Akcja trwała do późnych godzin nocnych. Przyczyną było najprawdopodobniej podpalenie.
To nie pierwszy pożar w tym miejscu. Równie dużą akcję gaśniczą strażacy przeprowadzili w lutym 2009 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?