Szpital położniczy nadal bez dyrektora. Będzie kontrola konkursu

Redakcja
Łukasz Radwański
Łukasz Radwański Krzysztof Świderski
Od 1 kwietnia dyrektorem szpitala ginekologiczno-położniczego w Opolu miał zostać formalnie Łukasz Radwański. Zarząd województwa miał go dzisiaj powołać na to stanowisko na swoim cotygodniowym posiedzeniu, ale na razie decyzję przełożył.

- Zdecydowaliśmy się na kontrolę formalną procedury konkursowej, która wyłoniła zwycięzcę - oznajmił Andrzej Buła, marszałek województwa na dzisiejszej konferencji prasowej. - Przeprowadzi ją Biuro Nadzoru Marszałkowskiego. - Z jego oceną zapoznamy się w najbliższy piątek. Ostateczną decyzję podejmiemy na następnym posiedzeniu zarządu.

Nowy dyrektor szpitala miałby objąć swoją funkcję od 2 maja. Przez najbliższe 2 tygodnie, na prośbę zarządu województwa, placówką nadal kierować będzie Aleksandra Kozok, jego dotychczasowa dyrektor naczelna, której okres wypowiedzenia upłynął wczoraj.

Z wypowiedzi marszałka Buły wynikało jednak, że Łukasz Radwański jest nadal niekwestionowanym zwycięzcą konkursu. Tylko jego oficjalne zatwierdzenie nieco przesunie się w czasie.

Przeczytaj też: Lider opolskiej Platformy: Wygrał zięć? I co z tego

- Pan Łukasz Radwański był dziś na zarządzie, odpowiedział na jeszcze więcej pytań na temat jego wizji zarządzania szpitalem, bez ograniczeń czasowych - mówił marszałek Buła. - Również wczoraj spotkał się z nim marszałek Roman Kolek, by porozmawiać o pracy w szpitalu. Chcemy, żeby pacjenci wiedzieli , że czuwamy w sposób zorganizowany i systemowy nad tą placówką.

Zarząd województwa przełożył decyzję o oficjalnym zatwierdzeniu Łukasza Radwańskiego na stanowisko dyrektora opolskiej "porodówki" nie bez powodu.

Otóż, gdy ujawniliśmy, że jest on zięciem Edwarda Gondeckiego, szefa rady NFZ i sekretarza opolskiej Platformy Obywatelskiej, rozpętało się polityczne piekło. Wynik konkursu wywołał kontrowersje i wzburzenie, padły podejrzenia, ze został ustawiony.

Stanisław Rakoczy, wiceminister spraw wewnętrznych PSL zażądał unieważnienia konkursu i ponownego jego rozpisania.

- Pan Rakoczy nie podał żadnego uzasadnienia pod względem formalnym, czy merytorycznym, żeby konkurs unieważnić - powiedział na konferencji marszałek Buła. - Przyjmujemy jednak, że osoba z koalicji miała prawo złożyć taki wniosek. Dlatego będzie przeprowadzona przez biuro nadzoru marszałkowskiego ocena formalna tego konkursu.

Marszałek Buła zagadnięty o koneksje rodzinne Łukasza Radwańskiego, odpowiedział: Ale kto temu jest winny, że teść (Edward Gondecki - przyp. red.) ma tak atrakcyjną córkę, czy że zięć zakochał się w jego córce...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska