Po pielęgniarkach buntują się lekarze

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Brzeskie Centrum Medyczne
Brzeskie Centrum Medyczne bcm.brzeg.pl
Część specjalistów ze szpitala w Brzegu skarży się, że dyrekcja nierówno ich traktuje.

Dyrekcja Brzeskiego Centrum Medycznego nie skończyła jeszcze spisywać formalnego porozumienia z pielęgniarkami, które strajkowały w sprawie podwyżki, a ma już kolejny problem.

Dziewięcioro lekarzy z oddziałów wewnętrznego, dziecięcego, noworodkowego i laryngologicznego wystosowało protest przeciwko dużym dysproporcjom płacowym wśród kadry lekarskiej.

- Utworzono kominy płacowe, które są bez związku z umiejętnościami lekarzy, ilością pracy i potrzebami szpitala - uważają autorzy pisma, zapowiadając, że mogą nawet odejść z pracy.

- Nie chodzi o równe zarobki, ale o sensowne płacenie - tłumaczy Julia Goj-Birecka, ordynator laryngologii. - Ja zarabiam około 7 tys. zł brutto, inni lekarze z II stopniem specjalizacji nawet po 4-5 tys. zł, a jednocześnie są oddziały, na których zatrudnia się lekarzy na kontraktach, płacąc im po kilkanaście, a nawet ponad 20 tys. zł. I to zatrudnia na miejsce osób, które zarabiały znacznie mniej, a którym zwyczajnie pozwolono odejść.

W rozmowach lekarze podkreślają, że nie chodzi tu wyłącznie o płace - to tylko wierzchołek góry lodowej, obejmującej całość zarządzania szpitalem.

Dotyczy np. interny, która cierpi na brak lekarzy, czy problemów z wypracowaniem kontraktów na niektórych oddziałach.

- Jak tylko sfinalizuję sprawy z pielęgniarkami i inne pilne bieżące projekty, na pewno spotkam się z lekarzami - zapowiada Barbara Suzanowicz, zastępca dyrektora BCM do spraw medycznych. - Ale proszę pamiętać, że zarządzając szpitalem, muszę brać pod uwagę mnóstwo czynników: dobro pacjentów, wymagania NFZ, oczekiwania lekarzy oraz fakt, że na rynku brakuje specjalistów, bo mamy w środowisku lekarskim dziurę pokoleniową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska