Prof. Stanisław Nicieja promował dziś w Opolu kolejny tom swej "Kresowej Atlantydy"

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Na spotkanie z profesorem Nicieją do auli Muzeum Diecezjalnego przyszły tłumy jego czytelników.
Na spotkanie z profesorem Nicieją do auli Muzeum Diecezjalnego przyszły tłumy jego czytelników. Sławomir Mielnik
Na spotkanie z profesorem Nicieją do auli Muzeum Diecezjalnego przyszły tłumy jego czytelników.

- Na tej sali jest wielu współautorów mojej książki - mówił w wypełnionej kresowianami auli Muzeum Diecezjalnego rektor UO. - To Państwo dzielicie się wspomnieniami i zdjęciami, a czasem ktoś dzwoni, żeby powiedzieć: Panie profesorze, jestem rozczarowany, kolejna książka się ukazała, a rodziny mojej żony w niej nie ma.

Znaczącą część swej wypowiedzi o czwartym tomie "Kresowej Atlantydy" profesor poświęcił Kołomyi. - Jedźcie tam - zachęcał - to było i pozostało do dziś piękne miasto. Mieszkańcy musieli być z niego dumni, skoro na winiecie lokalnej gazety napisali: "Paryż w kąt i Wiedeń w kąt, Kołomyja dziś na front". Zależy mi, by moje książki - a chcę, jeśli zdrowie pozwoli, napisać 40 tomów - pokazywały ten smak ludzi kresów, którzy żyli pięknie, szanowali się i cenili.

Pani Adela Jankowska-Lechka przyznaje, że bardzo czekała na kolejną książkę profesora Niciei. Ma w domowej kolekcji wszystkie tomy jego kresowej opowieści. Już czeka na piąty.

- Jestem kresowianką - mówi - na poły z Buczacza i z Czortkowa. Więc czytając, odnajduję kawałek mojego świata. Na kresach przeżyłam wybuch wojny, pierwszych i drugich Sowietów, ewakuację, partyzantkę i banderowców. Ludzie mówią, że my, starsi, jesteśmy nieszczęśliwi. To nieprawda. Jesteśmy bogaci, w historię, w przeżycia, a dzięki profesorowi także w pamięć. Ja już tam nie pojadę, ale gdy czytam, to jakbym tam była.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska