Miał ponad trzy promile, pracował przy wyrębie drzew. Jedno runęło na niego

Archiwum
Kiedy policjanci przebadali 47-latka na obecność alkoholu okazało się, że ma w wydychanym powietrzu 3,2 promila.
Kiedy policjanci przebadali 47-latka na obecność alkoholu okazało się, że ma w wydychanym powietrzu 3,2 promila. Archiwum
Dużo szczęścia miał 47-latek pracujący przy wycince w lesie pod Namysłowem. Spadło na niego drzewo, jednak mężczyzna doznał jedynie niegroźnych obrażeń. I tu jego szczęście się kończy.

Do wypadku doszło koło Nowych Smarchowic. Na robotnika leśnego runęło drzewo. Na miejsce wezwano karetkę, ratownicy zawiadomili o zdarzeniu również policję.

Mężczyzna doznał jedynie niegroźnych obrażeń, odmówił przewiezienia do szpitala.

Kiedy policjanci przebadali go na obecność alkoholu okazało się, że ma w wydychanym powietrzu 3,2 promila.

Na razie mężczyźnie grozi grzywna do 500 zł, jednak policjanci nie wykluczają postawienia mu zarzutu przestępstwa sprowadzenia zagrożenia życia lub zdrowia innych osób - poinformowała nas asp. Katarzyna Ulbrych, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.

Informację o wypadku policja otrzymała o godz. 12.50.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska