PWSZ w Nysie zapraszaja do studiowania

Redakcja
Taras Bakowski z Ukrainy studiuje już trzeci rok w Nysie na kierunku jazz i muzyka estradowa. Trafił tu za namową jednego z wykładowców jazzu - Piotra Barona, którego spotkał podczas festiwalu na Ukrainie.
Taras Bakowski z Ukrainy studiuje już trzeci rok w Nysie na kierunku jazz i muzyka estradowa. Trafił tu za namową jednego z wykładowców jazzu - Piotra Barona, którego spotkał podczas festiwalu na Ukrainie. Kla
Władze uczelni proponują młodzieży z partnerskiej Kołomyi bezpłatne studia w Nysie.

Jesteśmy gotowi przyjąć na bezpłatne studia blisko pięćdziesięciu studentów z Ukrainy. To pomoc, jaką możemy zaoferować naszym wschodnim sąsiadom, a przy okazji partnerom w tych trudnych dla nich chwilach - mówi Bartosz Bukała, rzecznik prasowy Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie.

Pomysł zrodził się podczas spotkania rektora nyskiej uczelni, prof. Zofii Wilimowskiej, z przedstawicielami nyskiej gminy i powiatu. Każdy ze swojej strony zaoferował jakąś formę wsparcia. - My dajemy młodym ludziom możliwość darmowej nauki, gmina, dzięki uchwale rady miejskiej, może przyznać stypendia mieszkaniowe i naukowe, a powiat znajdzie dla Ukraińców jakieś kwatery - wylicza Bukała.

Burmistrz miasta Kołomyi w obwodzie radziechowskim Igor Sluzar Bogdanowicz otrzymał już pisemną propozycję od nyskich włodarzy. Uczelnia oferuje przyjęcie na każdy z dwunastu kierunków po cztery osoby.

- Zgodnie z polskim prawem i ustawą o szkolnictwie wyższym, studenci z zagranicy podejmujący studia w Polsce wnoszą opłatę, jednak uczniowie będący w trudnej sytuacji materialnej mogą starać się o obniżenie opłaty lub zwolnienie z jej wniesienia - wyjaśnia rektor nyskiej PWSZ, prof. Zofia Wilimowska.

Zdaniem rzecznika nyskiej uczelni podjęcie studiów przez młodzież z Ukrainy pomogłoby także w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego na wschodzie Europy.

Tym bardziej, że młodzież z Ukrainy już od dawna interesuje się studiowaniem w Nysie. Obecnie uczy się tutaj czterech młodych Ukraińców, a dziekanat odbiera telefony od tych, którzy poważnie zastanawiają się nad udziałem w tegorocznej rekrutacji.

- Ci, którzy zdecydują się na naukę w Nysie, na pewno nie pożałują. Język ukraiński jest podobny do polskiego, a nierzadko studenci całkiem sprawnie posługują się naszą ojczystą mową, więc kłopotów związanych z przystosowaniem się do realiów być nie powinno - mówi rzecznik. - Dla tych jednak, którym aklimatyzacja w Polsce będzie sprawiała problemy, zorganizujemy intensywny kurs języka i spotkania z polską kulturą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska