26-letnia mieszkanka Oslo o swoich śląskich korzeniach dowiedziała się od zmarłego przed dwoma laty dziadka Johanna Kontnego.
- Dziadek po wojnie został w Niemczech, ożenił się z Niemką, a ich córka wyszła za mąż za Norwega, z tego związku urodziłam się ja - opisuje swoje drzewo genealogiczne Agnethe Ellingsen.
Agnethe Ellingsen znalazła w Urzędzie Stanu Cywilnego i w księgach parafialnych w Dobrodzieniu ślady po dziadku Johannie oraz pradziadkach Josefie i Gertrudzie.
W Gosławicach do dzisiaj stoi rodzinny dom Kontnych, chociaż mocno przebudowany i przekwalifikowany na budynek gospodarczy.
Jego właściciele podarowali Agnethe przedwojenną tabliczkę właściciela z napisem: Josef Kontny, Goselgrund, Kreis Lublinitz O/S (Goselgrund to obowiązująca w III Rzeszy nazwa Gosławic).
- Przedwojenna tabliczka z nazwiskiem pradziadka Josefa Kontnego została znaleziona w bardzo nietypowym miejscu
- Agnethe Ellingsen szukała Kontnych i odkryła, że eksburmistrzem Dobrodzienia jest Lidia Kontny.
Czytaj w piątek (11 kwietnia) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" - bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej" - lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?