10 lat Erasmusa - jest co świętować!

Redakcja
Z okazji jubileuszu był oczywiście tort.
Z okazji jubileuszu był oczywiście tort. PWSZ Nysa
Ponad stu przedstawicieli z wielu europejskich uczelni gościło podczas obchodów 10-lecia przystąpienia nyskiej uczelni do programu Erasmus.

Do Nysy zjechali pracownicy naukowi i przedstawiciele biur zajmujących się organizacją wymiany zagranicznej. Na początek wzięli udział w warsztatach florystycznych, podczas których mogli wykazać się pasją i talentem układania bukietów, a przy okazji zintegrować się i lepiej poznać. Nie zabrakło również seminariów, konferencji, wizyt studyjnych w nyskich liceach oraz wycieczek po okolicy.

- Sporym wydarzeniem, które jednocześnie świetnie wpisywało się w charakter międzynarodowego święta, był wykład profesora Jana Miodka, który mówił o powiązaniach lingwistycznych pomiędzy narodami, zapożyczeniach i przenikaniu się języków.

Dzięki temu ludziom coraz łatwiej jest się porozumieć, czego zresztą najlepszym dowodem jest wieloletnia współpraca erasmusowców w całej Europie - twierdzi Anna Opałka z Biura Współpracy Międzynarodowej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie.

10-lecie współpracy z Erasmusem uświetniły warsztaty muzyczne, recitale i koncerty jazzowe, natomiast przyszłościowy charakter wydarzeniom nadała konferencja zorganizowana przez nyską PWSZ wspólnie z Uniwersytetem Lwowskim.

Gościł na niej między innymi ambasador Ukrainy. Zapewniał, że będzie w swoim kraju lobbował za tworzeniem Uniwersytetów Europejskich. - Nowy Erasmus Plus, który startuje już niebawem, sprawi, że otworzymy się na większą cześć świata. W tym również na Ukrainę, z którą chcemy już w przyszłym roku rozpocząć wymianę studentów - dodaje Anna Opałka.

Ponadto - jej zdaniem - w nowym Erasmusie będą prostsze procedury i formalności oraz da on uczelniom możliwości pozyskiwania partnerów nie tylko w Europie, ale tajże w państwach Afryki i na Bliskim Wschodzie.

Ubiegłotygodniowe obchody w Nysie były nie tylko okazją do świętowania, ale również konkretnych rozmów. Ich efektem jest zapowiedź kolejnych umów o współpracę, które nyska uczelnia zawrze z niemieckim Hanowerem i Essen, kosowską Prisztiną i brytyjskim Southampton.

- Ale to nie wszystko. Z władzami uczelni z Florencji we Włoszech planujemy od przyszłego roku ruszyć ze specjalistycznymi kursami szkoleniowymi z zakresu konserwacji zabytków - zapowiada Anna Opałka. - To będzie roczna nauka w języku angielskim na naszej i florenckiej uczelni, czyli wielka szansa dla architektów i absolwentów konserwacji na uzupełnienie swojej wiedzy i podparcie jej podwójnym dyplomem - polskim i włoskim.

Jak zaznacza Opałka, to wszystko możliwe jest i będzie właśnie dzięki programowi Erasmus. Programowi, który - jak twierdzą w nyskiej PWSZ - uczy przedsiębiorczości, przeciwdziała bezrobociu i przełamuje granice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska