Ich sytuacja jest trudna zwłaszcza, że przed tygodniem ulegli w meczu o sześć punktów ze Śląskiem Łubniany. Tym razem wygrali w innym pojedynku o podwójną stawkę. W Kietrzu zdobyli bramkę za sprawą obrońcy Szampery w 40 minucie, ale po trzech minutach z rzutu wolnego odpowiedział Zapotoczny.
- Doprowadziliśmy do remisu, było nieźle, ale po przerwie wszystko się posypało i rywal nas bezlitośnie wypunktował - ocenił Piotr Muzyka, trener kietrzan.
- Popełniliśmy błąd w kryciu i rywal szybko odpowiedział, ale to wywołało chwilową nerwówkę, bo w przerwie wszystko wyjaśniliśmy i zaczęliśmy po przerwie bliżej rywala, szukając jego błedów - mówi Adrian Pajączkowski, trener MKS-u
W drugiej połowie MKS dominował, a w roli głównej wystąpił Sendecki, który ustrzelił hat tricka, a co ważniejsze jego trafienia były przedniej urody. Na 3-1 podwyższył strzałem z woleja z 23 metrów. Następnie po zagraniu rezerwowego Pogrzeby, który wniósł dużo ożywienia i zanotował dwie asysty, Sendecki trafił “nożycami".
- Mam nadzieję, że ta wygrana doda nam lekkości i większego luzu w “głowach", bo musimy wygrywać i nie mamy już nic do stracenia - podkreślił Pajączkowski.
GLKS Kietrz - MKS Gogolin 1-5 (1-1)
0-1 Szampera - 40., 1-1 Zapotoczny - 43., 1-2 Sendecki - 57., 1-3 Sendecki - 68., 1-4 Sendecki - 80., 1-5 Szydłowski - 86.
GLKSKietrz: Dzierża - Cieślak, Kulig, Krzywy, Tołpa - Krzanicki, Zapotoczny, Bondarewicz (62. Lechoszest), Durda - Dworzyński, Starodębski. Trener Piotr Muzyk.
MKS Gogolin: Biela - Szampera, Sobek, Ochmański, Szydłowski - Prefeta, Sendecki, Botta, Pajączkowski (82. Mizielski), Kusznirenko (57. Pogrzeba) - Kaczmarek (75. Jadasz). Trener Adrian Pajączkowski.
Sędziował Arkadiusz Przystał (Nysa). Żółte kartki: Kulig, Krzywy - Sendecki. Widzów 80.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?