O zamknięciu tego fragmentu ulicy mówiło się już w ubiegłym roku, ale dopiero teraz drogowcy dostali zielone światło na wprowadzenie zmian.
- Od soboty tym fragmentem ulicy nie będzie można pojechać, zniknie też kilka miejsc parkingowych, bo po jednej stronie ulicy można było parkować - mówi Mirosław Pietrucha, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Przypomnijmy, że w listopadzie decyzję w tej sprawie wstrzymał wiceprezydent Opola Krzysztof Kawałko. Obecnie urzędnicy spekulują, że trzeba było powrotu prezydenta Ryszarda Zembaczyńskiego do ratusza, aby wrócono do pomysłu.
Zamykany odcinek ul. Osmańczyka nie pełni ważnej funkcji komunikacyjnej, ale w zamyśle radnych autorów rezolucji w sprawie "Salonu Opola", jego zamknięcie miało być pierwszym ruchem w sprawie centrum miasta bez samochodów.
Przypomnijmy, że w dalszej kolejności do zamknięcia przewidziane byłyby ulice: Szpitalna, Koraszewskiego, Książąt Opolskich (od Rynku do ulicy Katedralnej) oraz te wokół Rynku.
Dodatkowo radni proponowali, aby samochody nie mogły wjeżdżać na Mały Rynek, co miałoby nastąpić do końca 2014 roku.
Tymczasem projekt przebudowy Małego Rynku przewiduje wjazd aut, ale niemal zupełnie likwiduje możliwość parkowanie obok klasztoru sióstr De Notre Dame.
Przeczytaj też: Wielkie zmiany na Małym Rynku w Opolu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?