To było dobre spotkanie ze sporą ilością sytuacji podbramkowych z obu stron. W 10. min groźnie na bramkę Polonii uderzał Andrzej Maślorz, ale nasz golkiper Piotr Kowalczyk był na posterunku. w odpowiedzi pięć minut później na strzał z 20 metrów zdecydował się Patryk Krywko, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. W 24. min nad bramką uderzał z kolei Łukasz Bawoł, a w 30. min w ostatniej chwili bramkarz Rekordu Paweł Góra powstrzymał szarżującego Karola Wanata.
W 35. min dobrze grająca Polonia dopięła swego. Błąd popełnił obrońca Rekordu Mateusz Gaudyn, któremu piłkę zabrał Bawoł. Napastnik głubczyckiej drużyny ruszył w pole karne gości i uderzył w słupek. W odpowiednim miejscu znalazł się jednak Krywko i dobił futbolówkę do siatki.
W drugiej odsłonie kibice nadal obserwowali interesujący mecz. Niestety naszej drużynie nie udało się utrzymać korzystnego wyniku. Zespół z Bielska-Białej zdobył dwa gole w ciągu czterech minut, a były one zasługą zawodników wprowadzonych na boisko. W 79. min 18-letni Szymon Szymański podał do Kamila Żołny, a ten lekkim strzałem pokonał Kowalczyka. Na 2-1 dla Rekordu podwyższył wspomniany Szymański po podaniu od Michała Grzesia.
Polonia Głubczyce - Rekord Bielsko-Biała 1-2 (1-0)
1-0 Krywko - 35., 1-1 Żołna - 79., 1-2 Szymański - 83.
Polonia: P. Kowalczyk - Lenartowicz (87. Ściański), Szeja, Kiklaisz, Jamuła - Krywko (70. Grek), Wawoczny, Wanat (62. T. Kowalczyk), Czarnecki, Złoczowski - Bawoł. Trener Dariusz Wolny.
Sędziował Marek Serwaczak (Zabrze). Żółte kartki: Wiciak, Wawoczny - Żołna. Widzów 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?