Aglomeracja Opolska zajmie się budową wielkiego cmentarza?

Temat jest pokłosiem kontroli, jaką radni komisji rewizyjnej przeprowadzili w Zakładzie Komunalnym, zarządzającym cmentarzami.

- Na stan, jaki mamy dzisiaj, to za trzy lub w najlepszym razie cztery lata na cmentarzach Opola zabraknie miejsc - alarmuje Małgorzata Sekula, radna SLD. - Ciągle wielu opolan wybiera pochówek w grobie ziemnym i aby w przyszłości im to umożliwić, już dziś musimy się zająć przygotowaniem terenu pod nowy cmentarz komunalny.

Radni uważają, że czasu na przygotowanie terenu pod nowy cmentarz zostało niewiele. W ich ocenie potrzeba około 50-hektarowego cmentarza, bo taka powierzchnia pozwoli zabezpieczyć miejsce na kilkanaście lat.

- Obecny cmentarz komunalny nie może zostać poszerzony do takich rozmiarów, dlatego warto zastanowić się nad tym, aby stworzyć nekropolię nie tylko dla Opola - przekonuje Sekula. - Można rozważyć utworzenie cmentarza aglomeracyjnego, czyli wspólnego dla co najmniej kilku ościennych gmin. Jest to pilny temat, którym powinna się zająć, z naszej inicjatywy jak najprędzej Aglomeracja Opolska. Budowa nowej nekropolii o takiej dużej powierzchni trwa około trzech lat, czyli dokładnie tyle, za ile zapełnią się cmentarze w Opolu.

Julian Juszczewski, zastępca kierownika administracji cmentarzy komunalnych, przypomina jednak, że niebawem ma ruszyć rozbudowa cmentarza na Półwsi w stronę ulic Zbożowej i 10 Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej. Na tym możliwości powiększenia cmentarza się kończą.

- Szacujemy, że po rozbudowie miejsca wystarczy na około 5 lat, więc faktycznie decyzja o nowym cmentarzu powinna być podjęta niebawem - przyznaje Juszczewski.

Dlatego komisja rewizyjna zobowiązała prezydenta, aby rozpoczął rozmowy z gminami ościennymi na temat stworzenia cmentarza aglomeracyjnego.

Jeśli rozmowy się nie powiodą, to jesienią prezydent powinien sam znaleźć teren pod nekropolię w Opolu o powierzchni co najmniej 30 hektarów.

Przypomnijmy, że do tej pory takiego miejsca nie udało się wskazać. Na przeszkodzie stały albo podmokłe grunty, albo protesty mieszkańców.