II liga Ruch Zdzieszowice - Jarota Jarocin 1-1

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Dawid Kiliński (w białej koszulce) walczy o piłkę z Hubertem Oczkowskim. Z lewej strzelec bramki dla "Zdzichów" Mateusz Bodzioch
Dawid Kiliński (w białej koszulce) walczy o piłkę z Hubertem Oczkowskim. Z lewej strzelec bramki dla "Zdzichów" Mateusz Bodzioch Sławomir Jakubowski
Spotkanie było mało interesujące i zakończyło się podziałem punktów, który nikogo nie krzywdzi.
Mało interesujące widowisko, zakończyło się sprawiedliwym remisem.

II liga Ruch Zdzieszowice - Jarota Jarocin 1-1

Już w 4 min miejscowi stanęli przed olbrzymią szansą na uzyskanie prowadzenia. Z rzutu rożnego precyzyjnie dośrodkował Przemysław Bella i piłka trafiła do Pawła Gamli, który miał wymarzoną sytuacje do zdobycia bramki. - Nie wiedziałem czym strzelić, piłka odbiła mi się chyba od kolana - zżymał się Gamla. - Sytuacja stuprocentowa, znajdowałem się na piątym metrze, w świetle bramki. Powinienem się lepiej zachować.

Sześć minut później po kolejnym stałym fragmencie gry, gracze Ruchu objęli prowadzenie. Celnym trafieniem popisał się kolejny obrońca w ekipie "Zdzichów" Mateusz Bodzioch. - "Wrzutkę" w pole karne ktoś strącił pod moje nogi - opisywał Bodzioch. - Nawet nie wiem, czy był to obrońca Jaroty, czy ktoś z moich kolegów. Przyjąłem i bez zastanowienia uderzyłem po długim słupku.

Prowadzeniem zdzieszowiczanie cieszyli się jedynie dziesięć minut. Z rzutu wolnego wyrównał Krzysztof Bartoszak. - Rykoszet po naszym "murze", co zmyliło bramkarza - podkreślał Bodzioch. - Nie wiem, czy bramka podcięła nam skrzydła, ale na pewno za szybko ją straciliśmy.
Taki wynik utrzymał się już do końca spotkania, w którym jedna i druga drużyna, nie potrafiła wypracować sobie dogodnych okazji do zdobycia bramki. Godne uwagi wydarzenia podbramkowe, miały miejsce po stałych fragmentach gry. Drużyną posiadającą inicjatywę byli miejscowi, ale przyjezdni groźnie kontrowali. Gospodarze nie wykorzystali nawet gry w przewadze przez ponad pół godziny, po czerwonej kartce dla Huberta Oczkowskiego, który opuścił plac gry w 56 minucie.
Ruch Zdzieszowice - Jarota Jarocin 1-1
1-0 Bodzioch - 10., 1-1 Bartoszak - 20 (wolny).

Ruch: Kasprzik - Łęszczak (86. Fedorowicz), Bachor, Gamla (78. Kapłon), Bodzioch - Szatkowski, Kierdal, Kiliński, Bella (46. Dudek), Nowak (46. Damrat) - Gładkowski. Trener Stanisław Wróbel

Jarota: Krawczyk - Ludwiczak (90. Latos), Kiełba, Garbarek, Skokowski - Oczkowski, Menzel (76. Czabański), Grobelny, Ślifirczyk (65. Zatwarnicki), Pawlak (66. Antkowiak) - Bartoszak. Trener Ryszard Łukasik

Sędziował Andrzej Chudy (Zabrze).
Żółte kartki: Łęszczak, Gamla - Menzel, Pawlak.
Czerwona kartka: Oczkowski (56. faul).
Widzów 250.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska