Dla Zaksy liczy się już tylko zwycięstwo

Redakcja
Aby liczyć na sukces, kędzierzyński blok musi znaleźć sposób na atakującego gości Michała Łaskę.
Aby liczyć na sukces, kędzierzyński blok musi znaleźć sposób na atakującego gości Michała Łaskę. Archiwum
By pozostać w walce o brązowe medale mistrzostw Polski, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle musi w sobotę pokonać Jastrzębie. Po dwóch meczach przegrywa 0-2 rywalizację toczącą się do trzech zwycięstw.

ZAKSA w kadrze narodowej

ZAKSA w kadrze narodowej

Selekcjoner polskich siatkarzy Stephane Antiga ogłosił szeroką, 22-osobową, kadrę na turnieje eliminacyjne mistrzostw Europy siatkarzy 2015.

To będzie pierwszy sprawdzian biało-czerwonych w tym sezonie reprezentacyjnym.
Inauguracyjne turnieje odbędą się we Wrocławiu (16-18 maja) i na Słowenii (22-25 maja). W grupie eliminacyjnej nasi siatkarze zagrają ze Słowenią, Łotwą i zwycięzcą pierwszej fazy eliminacji (Azerbejdżan, Macedonia, Gruzja, Szwecja).

W gronie 22 powołanych zawodników znalazło się sześciu reprezentantów Zaksy Kędzierzyn-Koźle: rozgrywający Paweł Zagumny, środkowy Marcin Możdżonek, atakujący Grzegorz Bociek i Dominik Witczak oraz przyjmujący Michał Ruciak i Wojciech Ferens.

Z wcześniej ogłoszonej 26-osobowej kadry na tegoroczny sezon reprezentacyjny zabrakło środkowego Zaksy Łukasza Wiśniewskiego.

Po eliminacjach mistrzostw Europy czekają Polaków starty w Lidze Światowej, a później już bezpośrednie przygotowania do mistrzostw świata, które w dniach 30 sierpnia - 21 września odbędą się w siedmiu polskich miastach.

Tylko wygrana Zaksy przedłuży walkę obu drużyn. Jastrzębski Węgiel nie bez trudu, ale w pełni wykorzystał atut własnego boiska i potrzebuje już tylko jednej wygranej, by stanąć na podium mistrzostw Polski.

Pojedynki w Jastrzębiu były bardzo zacięte, a Zaksa - choć oba przegrała w tie breakach - zebrała pochwały za nieustępliwość i determinację. W obu meczach przegrywała, ale za każdym razem doprowadzała do tie breaka. W drugim pojedynku miała sześć meczboli. Jednak przegrała decydującą partię 20:22.

- W każdy meczu walczymy i to jest ważne, bo jak ktoś powiedział, kto walczy, nadal jest zwycięzcą - podkreśla trener Zaksy Sebastian Świderski. - Wierzymy, że możemy jeszcze zdobyć brązowe medale. Tanio skóry nie sprzedamy, a na swojej skórze przekonaliśmy się, że 2-0 w play off, to jeszcze nie jest koniec rywalizacji. Wierzymy, że nam też uda się odwrócić losy rywalizacji. Chcemy doprowadzić do wyrównania i wrócić na decydujący pojedynek do Jastrzębia.

Wmożliwość odrobienia strat mocno wierzą także zawodnicy.
- Przegraliśmy w Jastrzębiu po walce, a teraz mamy możliwość rozegrania dwóch kolejnych spotkań i wyrównania - podkreśla atakujący Grzegorz Bociek. - Mecz będzie ciężki, ale jeśli zagramy na swoim poziomie, to nie będzie problemów, żeby na własnym boisku wygrać z Jastrzębskim Węglem.

Nasza drużyna znów nie zagra w optymalnym ustawieniu. Od dłuższego czasu brakuje środkowego Jurija Gladyra, a od półfinałowych meczów z Resovią także libero Piotra Gacka. Problemy z barkiem ma przyjmujący Michał Ruciak, ale gra na swojej pozycji.
- To końcówka trudnego sezonu i każdy na coś się uskarża. Jednak wszyscy wiedzą, że to są ostatnie spotkania i nikt nie zamierza się oszczędzać - dodaje trener Zaksy.

Zespół z Jastrzębia do szczęścia potrzebuje jednej wygranej. I chciałby świętować w hali Azoty.
- Chcemy zamknąć rywalizację w hali rywala. Najlepiej w sobotę - przyznał kapitan Jastrzębskiego Węgla Michał Łasko. - Łatwo na pewno nie będzie, bo Zaksa przecież u nas potrafiła wyjść od stanu 0:2 i prawie wygrać drugi mecz.

W sezonie zasadniczym rywalizacja obu zespołów także była niezwykle wyrównana. W Kędzierzynie-Koźlu zespół z Jastrzębia wygrał 3:2, a w rewanżu po pięciosetowym boju lepsza była nasza drużyna.

Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel. Sobota godz. 17.00 oraz (przy wygranej Zaksy) niedziela godz. 18.00, hala Azoty ul. Mostowa. Bilety 27 i 10 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska