Ludzie giną na betonowych przepustach

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Tak wyglądał opel po zderzeniu z betonowym przepustem w Olszowej. Jadąca nim 28-letnia kobieta nie miała szansy przeżyć.
Tak wyglądał opel po zderzeniu z betonowym przepustem w Olszowej. Jadąca nim 28-letnia kobieta nie miała szansy przeżyć. Radosław Dimitrow
Ludzie tracą życie, rozbijając się autami o mostki na przydrożnych rowach. Gdyby były odpowiednio zabezpieczone, ofiar mogłoby być dużo mniej.

Ostatnio do tragicznego wypadku, w którym samochód roztrzaskał się o taki przepust, doszło w ubiegłym tygodniu w Olszowej pod Strzelcami Opolskimi.

28-latka, jadąc drogą wojewódzką nr 426, straciła panowanie nad oplem, zjechała do rowu i z impetem uderzyła w przepust. Choć poduszki powietrzne zadziałały prawidłowo, w starciu z taką przeszkodą nie miała szansy przeżyć.

- Gdyby ten przepust był chociaż ogrodzony barierkami, to do tej tragedii by nie doszło - mówi Piotr Urbańczyk, naczelnik OSP Olszowa, który widział skutki zderzenia.

Podobnych wypadków w regionie było znacznie więcej. Kilka lat temu na tej samej drodze, trzy kilometry dalej życie stracił 28-letni kierowca passata, który uderzył w przepust. Pod Brzegiem w prawie identycznym wypadku zginęli 21- i 22-latek.

W Malichowie pod Dobrodzieniem życie straciła natomiast piątka 18-letnich licealistów, którzy wracali po szkole do domu. Zginęli, kiedy ich auto wbiło się w ścianę przepustu.

- Zderzenie z taką przeszkodą nawet przy niewielkiej prędkości bywa tragiczne, bo auto nie wytraca szybkości stopniowo, ale zatrzymuje się natychmiast - tłumaczy Sebastian Wąsiński z komendy policji w Oleśnie. - Siła uderzenia jest tak duża, że samochód w zasadzie się rozpada...

Choć w większości przypadków winę za tego rodzaju zdarzenia ponoszą kierowcy (nadmierna prędkość, nieuwaga, zaśnięcie za kierownicą), policjanci i strażacy twierdzą, że betonowe przepusty powinny być zabezpieczone dodatkowymi barierkami lub inaczej skonstruowane.

- Nie może być tak, że kierowca, który popełni błąd i wjedzie do rowu, przypłaca to od razu życiem - dodaje Piotr Urbańczyk. - Dlatego apelujemy do drogowców, żeby zabezpieczyli przepusty.

Zderzenie z przydrożnym przepustem wcale nie musi być tragiczne w skutkach. Do takich wniosków już kilka lat temu doszli sami projektanci dróg, którzy zmienili swoje podejście do budowy takich obiektów.

Obecnie przy pionowych ścianach przepustów przewiduje się dodatkowe skosy (nasypy), które wyłożone są kostką brukową. Dzięki nim auto nie zderza się z taką przeszkodą na wprost, ale się po niej prześlizguje.

- W takim standardzie wykonaliśmy przepusty np. na nowo wyremontowanej trasie między Strzelcami Opolskimi a Gogolinem - mówi Arkadiusz Branicki, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich. - W innych miejscach, gdzie przepusty są wykonane "po staremu", staramy się zabezpieczać je na różne sposoby.

Odpowiedzialna za to jest komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego, która działa przy marszałku (w przypadku dróg wojewódzkich). Jutro zajmie się ona przepustami na drodze nr 426, w związku z ostatnim wypadkiem w Olszowej.

- Dążymy do tego, żeby drogi były bezpieczne, ale nie zawsze zabezpieczenie przepustu barierkami jest najlepszym rozwiązaniem - przekonuje Grzegorz Cebula, członek komisji. - Barierka ustawiona w złym miejscu może się wbić w samochód, powodując bardziej dotkliwe szkody niż zderzenie z przepustem. Dlatego w zależności od lokalizacji stawiamy także ograniczenia prędkości lub organizujemy dodatkowe pasy do skrętu w lewo.

Sporo niezabezpieczonych, groźnych dla kierowców przepustów jest wciąż przy drogach krajowych - szczególnie pod Olesnem na trasie nr 11.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje ich przebudowę, ale w tym roku nie ma na to pieniędzy. W 2013 r. GDDKiA udało się zabezpieczyć przepusty w Grobnikach pod Głubczycami, Igłowicach pod Namysłowem i na trasie Lędziny - Dębska Kuźnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska