“Swora" nadal ma swój los w rękach, ale w trzech pozostałych jej do końca sezonu meczach nie może już sobie pozwolić na żadną wpadkę.
- Cieszy, że mamy pierwszy tej wiosny punkt po serii bardzo wysokich porażek - mówił kierownik otmuchowskiej drużyny Marcin Minkowicz. - Po dwunastu meczach bez zdobytego gola w końcu go strzeliliśmy. Może ten punkt podbuduje nasz zespół i do końca sezonu jeszcze sprawimy jakąś niespodziankę. Wyników nie mamy, ale duch w drużynie jest, bo chłopcy walczyli jak lwy.
Gola dla Czarnych strzelił w 29. min MichałŁoziński, Wykorzystał on błąd bramkarza gości Krzysztofa Stodoły, który minął się z piłką.Wcześniej otmuchowianie mieli dwie świetne okazje bramkowe.
Arkadiusz Wąchała nie trafił z ośmiu metrów do pustej bramki, a Piotr Drzewicki przegrał pojedynek sam na sam ze Stodołą.
W drugiej połowie Swornica mocno naciskała, ale gospodarze się mądrze bronili. Wyrównujący gol padł po strzale samobójczym. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Dominik Franek, a piłkę niefortunnie dotknął Tomasz Szewczyk. Zwycięskiej bramki “Swora" nie zdołała strzelić i jej piłkarze po końcowym gwizdku wściekli opuszczali boisko.
W Czańcu zakończyła się dobra seria Piasta Strzelce Opolskie, który po sześciu meczach bez porażki znalazł pogromcę. Podopieczni trenera Dariusza Kaniuki mogą mieć do siebie duże pretensje. Przy stanie 0-0 świetnych okazji nie wykorzystali: Przemysław Korchut, Bartłomiej Rewucki i Dawid Łoziński. Gospodarze byli skuteczniejsi i zdobyli dwa gole.
W drugiej odsłonie bramkarz Piasta Marcin Feć obronił rzut karny wykonywany przez Macieja Żaka. Z drugiej strony boiska tez mieliśmy niewykorzystaną jedenastkę.W 72. min strzał Rewuckiego obronił bramkarz Czańca RafałZieliński. Piast honorowego gola zdobył w doliczonym czasie gry po strzale Dawida Wolnego z rzutu wolnego.
Porażka w Zabrzu z rezerwami Górnika do minimum ogranicza szanse Piotrówki na utrzymanie. Już zdegradowana Polonia Głubczyce zremisowała 1-1 z faworyzowaną imienniczką z Łazisk, wyrównując trzy minuty po stracie gola.
Start Namysłów w Wodzisławiu do przerwy przegrywał 0-3, ale w drugiej połowie uratował twarz zdobywając dwa gole, czym mocno postraszył gospodarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?