Zespół z Namysłowa spotkanie w Bielsku-Białej będzie wspominał nie dlatego, że zagrał całkiem przyzwoicie, a ze względu na wyjątkową “hojność" sędziego Szymona Grabary z Sosnowca.
Arbiter pokazał naszym piłkarzom aż 10 kartek, a ukaranych nią zostało ośmiu graczy. Łukasz Bonar w 90. min zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Sędzia do swojej kieszeni sięgał głównie w ostatnim kwadransie. Wcześniej pokazał bowiem namysłowianom tylko dwa “żółtka".
Start należy pochwalić za dobrą pierwszą połowę spotkania, w której był lepszy od gospodarzy.W 26. min Łukasz Szpak był faulowany w polu karnym, a pewnym strzałem z “wapna" popisał się Rafał Żołnowski. Za chwilę gospodarze wyrównali, a co ciekawe było to następstwem błędu namysłowian w akcji ofensywnej.Marcin Zajączkowski podał piłkę pod nogi rywala i jego koledzy z defensywy nie zdołali się już dobrze ustawić.
W drugiej odsłonie nasi gracze w ciągu 14 minut stracili trzy gole, a kuriozalny był ten na 2-1 dla bielszczan. Bramkarz Startu Grzegorz Węglarski nie złapał dość prostej piłki i ta spadła na głowę stojącego tyłem do bramki Mikołaja Lebedyńskiego, który sam był zaskoczony wpisaniem się na listę strzelców.
Podbeskidzie II Bielsko-Biała - Start Namysłów 5-2 (1-1)
0-1 Żołnowski - 26. (karny), 1-1 Wojtasik - 27., 2-1 Lebedyński - 55., 3-1 Mravec - 63., 4-1 Wentland - 69., 4-2 Samborski - 72., 5-2 Mravec - 75. (karny)
Start: Węglarski - Zalwert, Lizak (79. Biliński), Żołnowski, Łątka - Urbański (70. Kamil Błach), Szpak, Drapiewski (55. Bonar), Jordan (61. Samborski) - Smolarczyk, Zajączkowski. Trener Bogdan Kowalczyk.
Sędziował Szymon Grabara (Sosnowiec). Żółte kartki: Mravec - Węglarski, Jordan, Zalwert, Szpak, Bonar, Zajączkowski, Łątka, Samborski. Czerwona kartka: Bonar - 90. (za dwie żółte). Widzów 20.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
