Mężczyzna bawił się w piątkowy wieczór na imprezie ze znajomymi, wśród których byli też inni policjanci.
W pewnym momencie zdecydował, że wejdzie do kajaka, który był zacumowany. Z relacji świadków wynika, że 39-latek nie odpłynął daleko od brzegu.
Jego kompani widzieli, jak zaczął się bujać w kajaku, a po chwili wpadł do wody. Gdy okazało się, że mężczyzna nie wypływa na powierzchnię, jedna z policjantek wskoczyła do stawu, żeby go ratować. Nie zdołała jednak wyciągnąć mężczyzny.
Imprezowicze zadzwonili po pomoc. Na miejsce przyjechała straż pożarna, pogotowie i policja. Ściągnięto także płetwonurków z Opola, ale na pomoc było za późno, bo 39-latek się utopił.
- Zmarły mężczyzna był funkcjonariuszem policji, który pracował w pionie prewencji - potwierdza Jarosław Waligóra, rzecznik komendy w Krapkowicach. - Na miejscu czynności prowadzi prokurator, który będzie wyjaśniał okoliczności tego zdarzenia.
Zmarły policjant osierocił czwórkę dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?