Tragedia w Strzeleczkach. Utopił się 39-letni policjant

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Do tragedii doszło kilka minut po północy nad stawem rekreacyjnym, który znajduje się we wsi.

Mężczyzna bawił się w piątkowy wieczór na imprezie ze znajomymi, wśród których byli też inni policjanci.

W pewnym momencie zdecydował, że wejdzie do kajaka, który był zacumowany. Z relacji świadków wynika, że 39-latek nie odpłynął daleko od brzegu.

Jego kompani widzieli, jak zaczął się bujać w kajaku, a po chwili wpadł do wody. Gdy okazało się, że mężczyzna nie wypływa na powierzchnię, jedna z policjantek wskoczyła do stawu, żeby go ratować. Nie zdołała jednak wyciągnąć mężczyzny.

Imprezowicze zadzwonili po pomoc. Na miejsce przyjechała straż pożarna, pogotowie i policja. Ściągnięto także płetwonurków z Opola, ale na pomoc było za późno, bo 39-latek się utopił.

- Zmarły mężczyzna był funkcjonariuszem policji, który pracował w pionie prewencji - potwierdza Jarosław Waligóra, rzecznik komendy w Krapkowicach. - Na miejscu czynności prowadzi prokurator, który będzie wyjaśniał okoliczności tego zdarzenia.

Zmarły policjant osierocił czwórkę dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska